Paulo Coelho to pisarz, który stał się memem. Poeta i autor wielu poczytnych książek zasłynął z banalności i prostoty swoich przemyśleń, co zaowocowało wysypem prześmiewczych wpisów, które do dziś nie znudziły się internautom. Ostatnio autor "Alchemika" zszokował jednak cały świat swoim oburzającym wpisem, w którym to wojnę w Ukrainie określił mianem "kryzysu", który służy za "wymówkę dla rusofobii".
Mariusz Szczygieł - znany polski dziennikarz - postanowił odnieść się do jego słów. Zrobił to w brawurowy i bezpardonowy sposób kwitując między innymi, że czasem pisarz jest idiotą, a jego myśl to g…, nie złoto.
Zobacz także: Emmanuel Macron chce być jak Wołodymyr Zełenski? "Szczyt śmieszności"
Mariusz Szczygieł miażdży Paulo Coelho
Mariusz Szczygieł nie przebierał w słowach. Niejako wyśmiał "renomę" Coelho i krytycznie odniósł się do jego ostatniej wypowiedzi, która rozwścieczyła niemal cały świat.
Po Pascalu produkcję złotych myśli, w naszych czasach, przejął Paulo Coelho. Czasem żartobliwie mówię, że napisałem akapit w jego stylu, ale mam nadzieję, że chyba tak durnej myśli jak jego ostatni wytwór nigdy nie spłodziłem. Facet za oczywistości na temat życia, które ktoś, zwłaszcza młodym, musi mówić, dostaje miliony dolarów. Nie mam nic przeciwko. Niech sobie zarabia. Młodzież niech chłonie, że "Kocha się za nic"; "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"; "Zawsze na świecie ktoś na kogoś czeka"… Każdy w jakimś momencie życia musi takie elementarne prawdy poznać, a ktoś musi je napisać. Tyle że ta ostatnia niosąca się po świecie myśl Paulo Coelho, ogłoszona na jego twitterze świadczy, że najsławniejszy pisarz świata albo nie odrobił lekcji, albo zaczadził go Putin - napisał dziennikarz na Instagramie.
Zobacz także: Anna Mucha naśmiewa się z rosyjskiej influencerki. Zaprasza ją do Kijowa
Na tym jednak nie poprzestał. Mariusz Szczygieł podkreślił, że nazywanie brutalnego ataku Rosji na Ukrainę "kryzysem ukraińskim" jest tak samo niedorzeczne i krzywdzące, jak określenie nazistowskiej inwazji na Polskę "kryzysem polskim".
To tak jakby we wrześniu 1939 roku jakiś najsławniejszy pisarz świata napisał: "Kryzys polski jest wygodną wymówką dla germanofobii". Niestety, panie Coelho, czasem pisarz jest idiotą, a jego myśl to g…, nie złoto…
Paulo Coelho usiłował bronić się przed krytyką ze strony internautów. Tłumaczył, że chciał jedynie zaalarmować, by za wojnę w Ukrainie nie winić postronnych rosyjskich obywateli. Jednak z każdą kolejną wypowiedzą tylko bardziej się pogrążał.
Zobacz także: Polskie gwiazdy, które pomagają Ukrainie. Ich postawa jest godna podziwu