Czyżby Madonna pozazdrościła Beyonce i JAY-Z, którzy nagrali teledysk w paryskim Luwrze? Madonna zapragnęła nakręcić teledysk w XIX-wiecznym, portugalskim pałacu Quinta Nova da Assuncao. Nie byłoby w tym nic szokującego, gdyby nie fakt, że piosenkarka podobno zrobiła przy tym niemały skandal.
>> Kylie Jenner zemściła się na Jordyn Woods w TEN sposób?! "To nie w moim stylu"!
Nie wiadomo co ma przedstawiać teledysk, ale gwiazda postanowiła wprowadzić do pałacu konia. Okazało się jednak, że nie jest to takie proste, ponieważ obowiązuje tam zakaz wprowadzania zwierząt. Madonny jednak to nie przekonało i o zgodę poprosiła burmistrza miasta Sintra. Ten oczywiście się nie zgodził, tłumacząc, że tak duże zwierzę jak koń mógłby uszkodzić stare, drewniane podłogi.
„Są rzeczy, których nie można kupić za pieniądze. Pod żadnym warunkiem nie pozwolisz koniowi wejść do pałacu. Madonna jest artystką, ale pałac należy do wszystkich i nie należy dawać jej taryfy ulgowej. Obywatel portugalski nie odważyłby się tego wypróbować” - mówił burmistrz Basilio Horta.
MADONNA POSZUKA ROZWIĄZANIA U PREMIERA?
Co więc zrobiła artystka i jej zespół? Zagrozili, że jeśli nie dostaną zgody skontaktują się z premierem Portugalii, Antonio Costą.
Jak na razie sprawa utknęła w martwym punkcie… Przedstawiciel Madonny zaprzeczył i wyjaśnił, że historia nie jest w 100% prawdziwa…
A Wy co sądzicie? Powinno się robić wyjątki dla tak wielkich artystów czy żadnej taryfy ulgowej?
i
