Spis treści
Pierwsza Komunia Święta to dla wielu rodzin wielkie przeżycie, nie tylko zarówno duchowe, ale także organizacyjne. Uroczyste stroje, rodzinne spotkania i wystawne przyjęcia to już niemal tradycja. Ale kiedy w grę wchodzą kwoty rzędu dziesiątek tysięcy złotych, nie brakuje kontrowersji. Iwona Węgrowska, wokalistka znana z zamiłowania do luksusu, zdradziła w „Dzień dobry TVN”, że na przyjęcie swojej córki planuje przeznaczyć aż 40 tysięcy złotych. Jak wyjaśniła, chce, aby ten dzień był absolutnie niezapomniany.
Polecany artykuł:
Komunia jak z bajki
W rozmowie z Mateuszem Hładkim Węgrowska otwarcie mówiła o kosztach związanych z organizacją komunii córki. Choć w kościele dziewczynka wystąpi tak jak inne dzieci – w jednolitym stroju – to już na przyjęciu planowana jest pełna bajkowa oprawa. Na powitanie gości córka będzie miała suknię jak księżniczka, szytą na miarę przez krawcową. Jak zdradziła, na jednej kreacji się nie skończy. W ciągu przyjęcia dziewczynka przebierze się jeszcze kilka razy, a każdy look dopełnią starannie dobrane wianki. Co więcej, dziewczynka osobiście wybierała dekoracje stołu, kwiaty, a nawet menu w restauracji.
Dlaczego tak drogo? Węgrowska wyjaśnia
Kwota 40 tysięcy złotych dla wielu osób może brzmieć jak przesada, jednak artystka ma swoje powody. Zaznaczyła, że na przyjęcie zaprosiła wielu gości i nikogo nie chciała pominąć, stąd m. in. tak duże koszty.
Dla nas w tym dniu rodzina i przyjaciele są najważniejsi. Chcemy, żeby każdy z zaproszonych gości się pojawił. Lili cieszy się, że będzie dużo ludzi, zabawa, dmuchańce
- powiedziała w rozmowie z "Dzień dobry TVN".
Sylwia Bomba mówi wprost
Fragment wywiadu Węgrowskiej został wyemitowany również w programie „Gogglebox. Przed telewizorem”. Właśnie tam swoją opinię na temat wydatków wokalistki wyraziła Sylwia Bomba. I trzeba przyznać, że nie gryzła się w język.
Gó**o wam do tego, ile wydała na tę Komunię. No nie poszła, nie przepiła, tylko dziecku imprezę zrobiła, no i do widzenia
- stwierdziła bez ogródek.