Basia Kurdej-Szatan jakiś czas temu zamieściła post w mediach społecznościowych. Aktorka w wulgarny sposób odniosła się do konkretnych działań Straży Granicznej. Sprawą zajmuje się prokuratura, Basia straciła również pracę m.in. w TVP, gdzie od wielu lat grała w serialu M jak miłość.
W wywiadach aktorka wyznała, że zmaga się z wieloma negatywnymi komentarzami. Ludzie mieli jej życzyć m.in. śmierci.
Jednak Basia szybko się pozbierała i wzięła w garść. Obecnie promuje swoją najnowszą książkę "Jak to się stało?".
Polecany artykuł:
powiedziała Basia Kurdej-Szatan.
Ostatnio aktorka była gościem w programie Dzień Dobry TVN, gdzie opowiedziała między innymi o swoim najnowszym pomyśle.
Po tym wszystkim, co się wydarzyło, zamierzam zorganizować akcję "Serce dla ludzi granicy". Tak naprawdę wszyscy tam potrzebują pomocy. Długo zastanawiałam się nad tym, co zrobić, żeby pomóc wszystkim. Mnóstwo osób jeździ tam z ubraniami, darami, ale tak naprawdę tam są trzy grupy ludzi, które potrzebują pomocy. To nie tylko uchodźcy, ale również strażnicy, a także mieszkańcy tych miejsc. Są pełni strachu, niepewności tego, co przyniesie jutro. Myślę, że tam nie mają pomocy psychologicznej, psychiatrycznej. Razem z fundacjami i paroma osobami doszłam do wniosku, że taka pomoc psychologiczna, to będzie coś, co będzie mogło pomóc każdemu, każdy będzie mógł zadzwonić. Na razie jesteśmy jeszcze w fazie organizacji wszystkiego. W połowie stycznia wdrożymy to