Kim Kardashian przeżywa prawdziwy dramat! Z jej Instagrama odpłynęło właśnie około 100 tysięcy fanów!
A wszystko przez poprawiane w Photoshopie zdjęcia tyłka Kim Kardashian...
To, że żona Kanye Westa majstruje przy swoich zdjęciach, zanim wstawi je na Instagram, nie było dla nas nigdy żadną tajemnicą. I zakładamy, że dla Was także... Okazuje się jednak, że wielu fanów wierzyło w "naturalność" selfików Kim. I kiedy okazało się, że Kardashianka tak, jak większość z nas MA CELLULIT, w sieci wybuchła prawdziwa afera!
Po tym, jak w internecie ukazały się zdjęcia Kim Kardashian z fałdami na pupie, na Instagramie i na Twitterze zawrzało. Lawinowo posypały się wpisy rozczarowanych internautów, którzy zarzucili Kim Kardashian oszukiwanie własnych fanów.
"Nie ma w tobie nic naturalnego!"
"Nie powinnaś opowiadać o swoim nieskazitelnym ciele, bo ludzie w to wierzą i wpadają w kompleksy, a prawda jest zupełnie inna!!! #notnaturalbeauty"
...podobnych wpisów pojawiło się mnóstwo. Ale nie sama krytyka najbardziej zabolała Kim Kardashian, ale jej realny wpływ na liczbę fanów! Okazało się, że w krótkim czasie Kardashianka straciła ich ok. 100 tysięcy! A wszyscy wiedzą, że to właśnie sponsorowane wpisy na Instagramie są dla Kim jednym z głównych źródeł dochodu. Jeśli fani dalej będą od niej odchodzić, w końcu odejdą także sponsorzy.
Jak myślicie - Kim zrozumie swój błąd i zacznie wreszcie wstawiać na Instagram PRAWDZIWE selfie?