Filip Chajzer od wielu lat działał w polskim show-biznesie. Widzowie doskonale pamiętają go między innymi jako prowadzącego "Dzień Dobry TVN". Kiedy stracił posadę w stacji, zdecydowała zmienić swoją zawodową ścieżkę i spełnić marzenie, które w swojej głowie nosił od dawana. Dokładnie 5 kwietnia 2024 toku w Warszawie przy ulicy Burakowskiej stanęła pierwsza budka, w której zaczął serwować Kreuzberg Kraft Kebap. Decyzja o wejściu w branżę gastronomiczną dla wielu była zaskoczeniem, jednak serwowane w budce dania cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. To skłoniło Filipa Chajzera do otworzenia kolejnej budki w stolicy, a niedługo potem stanęły także lokale na kółkach w Łodzi, Katowicach i Krakowie. Teraz dziennikarz przekazał zatrważające wieści dotyczące krakowskiego lokalu.
Zobacz także: Szokujące wyznanie Filipa Chajzera po wypadku! Intuicja czy boska interwencja?
Filip Chajzer poinformował o kradzieży w krakowskim kebabie
Filip Chajzer wykorzystał swoją popularność i zasięgi w mediach społecznościowych, aby dotrzeć do potencjalnych klientów, których z każdym dniem przybywa. Teraz dziennikarz w mediach społecznościowych przekazał szokującą wiadomość. Na jego profilu na Instagramie ukazał się filmik, na którym widać moment, w którym złodziej dobiera się do kasy w jego budce z kebapem, która stoi nieopodal Galerii Kazimierz.
Kraków, Grzegórzki, ostatnia noc.
Złodzieju - oddaj pieniądze i kup kwiatki przestraszonym dziewczynom z mojej firmy.
Codziennie rekrutuję. Non stop brakuje pracowników. Wie to każdy w mojej branży.
Młody silny chłop z takim błyskiem w oku serio nie będzie mieć żadnego problemu ze znalezieniem pracy. Polecałbym - napisał Filip Chajzer, jednocześnie publikując wizerunek sprawcy, który został uchwycony przez kamery monitoringu.
Dzięki kamerom Filip Chajzer poznał tożsamość sprawcy i złożył mu propozycję.
Proponuję odpracowanie tych pieniędzy i uczciwą stawkę godzinową. Będzie Pan kroić warzywa i mieszać sosy w naszej kuchni centralnej - napisał dziennikarz.