Życie Katy Perry w ostatnich miesiącach całkowicie się zmieniło. Wokalistka w marcu ogłosiła, że spodziewa się dziecka i od tamtego czasu w dużym stopniu podporządkowała się przygotowaniom do narodzin malucha. Nie oznacza to jednak, że porzuciła muzykę - Katy pobiła absolutny rekord i w tym samym tygodniu urodziła Daisy i wydała płytę.
Przez cały czas oczywiście mogła liczyć na wsparcie fanów. Gdy urodziła, w sieci posypały się gratulacje zarówno od nich, jak i od jej znanych znajomych. Swój komentarz pod pierwszym zdjęciem z Daisy zamieściła nawet była żona Orlando Blooma, Miranda Kerr.
>> Miranda Kerr skomentowała narodziny dziecka Katy Perry i Orlando Blooma! Słodkie?
Na podobną życzliwość Katy Perry nie mogła jednak liczyć ze strony swojego byłego męża, Russella Branda.
Katy Perry bez gratulacji od byłego
Katy Perry i Russell Brand wzięli ślub w 2010 roku. Małżeństwo przetrwało zaledwie półtora roku. Katy nie wraca często pamięcią do tamtego czasu, jednak z pewnością nie spodziewała się, że brytyjski aktor w żaden sposób nie zareaguje na informację o jej ciąży. Russell Brand nie pogratulował wokalistce również narodzin dziecka. W 2013 roku Katy przyznała w jednym z wywiadów, że od czasu smsa, w którym poinformował ją o rozwodzie, nie miała z nim żadnego kontaktu.
A tak wspominała ich związek:
Odnosiłam wielkie sukcesy w wieku 23, 24 i 25 lat, a potem spotkałam kogoś, kto był interesujący i stymulujący. To było jak tornado, wszystko działo się naraz
- mówiła.
Uważacie, że Russell Brand powinien pokusić się o smsa z gratulacjami?