Jak Wam donosiliśmy, Kanye West zerwał ekskluzywny kontrakt z Tidalem, twierdząc, że firma Jay'a Z nie zapłaciła mu ponad 3 milionów dolarów należnych pieniędzy.
>> Kanye West i Jay Z pokłócili się o pieniądze! Kanye zerwał kontrakt z Tidalem!
Kanye West zakomunikował szefostwu Tidala w liście, że kontrakt uważa za zakończony. To oznacza, że raper zamierza publikować nową muzykę nie tylko w Tidalu, jak wymagała od niego podpisana umowa, ale także na innych platformach streamingowych i nie tylko. Tidal długo próbował rozwiązać polubownie konflikt z Kanye Westem. Jak donosi TMZ, ostatecznie firma zapowiada, że jeśli Kanye West opublikuje swoją muzykę gdzieś indziej, to złamie kontrakt, który w ich mniemaniu cały czas obowiązuje. Zgodnie z dokumentem, serwis streamingowy Tidal ma wyłączność twórczość Kanye Westa, obejmującą jego piosenki, albumy, a nawet teledyski. W momencie pojawienia się nowego utworu czy klipu rapera w innym miejscu, Tidal stanowczo zapowiada pozew sądowy.
Co na to Kanye West? Raper jest przekonany o swojej racji i już obiecuje, że złoży w sądzie pozew wzajemny. A to może oznaczać ostrą batalię artysty z firmą byłego przyjaciela, Jay'a Z.

i

i