Jojo Siwa ma za sobą trudny czas! Zaledwie kilka dni temu tancerka zrobiła coming out. Za pomocą social mediów Jojo Siwa przyznała fanom, że jest biseksualna. W nagraniu na Instagramie zdradziła, że po ogłoszeniu zalała ją fala wsparcia. Jojo Siwa wspomniała też o pozytywnej reakcji rodziny, która w zasadzie domyślała się od lat.
Jednak Jojo Siwa przeżyła też mniej przyjemnie chwile. Jej dom został otoczony przez policję!
Jojo Siwa musiała uciekać z domu
Gwiazda YouTube najadła się strachu. Dom celebytki został otoczony przez policję! Jojo Siwa wraz z rodziną musiała uciekać z posiadłości. O co chodzi?
Jojo Siwa wszystko nagrała i zdała fanom dokładną relację. Kilka dni po coming oucie pod posiadłością celebrytki w dzielnicy Tarzana w Los Angeles zaroiło się od policji. Jojo Siwa i jej bliscy musieli wyjść z domu z podniesionymi rękami!
- Było tam około 50 radiowozów. Bałam się, że ktoś jest w domu i nie wiedziałam o tym. Tego się bałam! Albo ktoś taki przyszedł się ukryć i wszedł na nasze podwórko.
Mówiła celebrytka.
Na jej nagraniu widać było kilkanaście radiowozów i wóz strażacki.
Na szczęście szybko się okazało, że nie ma niebezpieczeństwa, a całemu zamieszaniu winien jest głupi żart... Ktoś zadzwonił anonimowo na policję. Swatting to taktyka kryminalna polegająca na oszukaniu operatorów 911, by wysłali policję pod wskazany adres, jest przestępstwem federalnym od 2015 roku.
- Nigdy nie żartuj policji. To jest najbardziej niewłaściwa rzecz. To bardzo, bardzo, bardzo nielegalne. Ludzie będą mieli kłopoty. Wpadną w kłopoty, prawdopodobnie na dłuższy czas. Tak powiedziała mi ochrona.
Mówiła gwiazda.
Nie jest jasne, kto zadzwonił na policję w Los Angeles z fałszywą groźbą. Ponieważ jest to przestępstwo, sprawa będzie wyjaśniania.