Chociaż Johnny Depp i Amber Heard rozwiedli się już prawie 3 lata temu, to wciąż toczą sądową batalię.
Para rozstała się w atmosferze wielkiego skandalu. Amber Heard oskarżyła męża o przemoc domową i wygrała. Johnny Depp stracił sporą część majątku. Został za to z łatką damskiego boksera i długami. Jego kariera praktycznie zawisła na włosku.
>> Johnny Depp ratuje się przed bankructwem! Sprzedał cztery z pięciu apartamentów!
Chcąc odzyskać dobre imię, Johnny Depp pozwał Amber Heard. To ona miała dopuszczać się przemocy domowej. Sądowa batalia trwa, a prawnik aktora zapewnia, że ma solidne dowody na to, że Johnny Depp nie tylko nie bił Amber Heard, ale sam był ofiarą.
Johnny Depp nie bił Amber Heard?
Takie informacje wynikają z oświadczenia, jakie prawnik aktora opublikował dla E! News.
Dzisiaj złożyliśmy częściową listę dowodów, które obalają nieuczciwe oskarżenia wobec pana Depp
Mówił adwokat aktora, Adam Waldman.
Wśród tych dowodów znajdują się taśmy wideo oraz zaznania naocznych świadków, złożone pod przysięgą.
>> Johnny Depp oskarżony o pobicie członka ekipy filmowej! "Było czuć od niego alkohol!"
Pozew odwołuje się do domniemanej walki między małżeństwem, która miała miejsce 21 maja 2016 r. Johnny Depp miał rzucić w Amber Heard telefonem. Ten miał uderzyć ją w oko i policzek, co doprowadziło do powstania siniaków.
Johnny Depp ma zeznania ochroniarzy, którzy weszli do pokoju chwilę po kłótni i siniaków nie widzieli. Podobnie jak policjanci, którzy zostali wezwani do awantury domowej.
Kto tu kłamie?
i
i
