Joanna Krupa w młodości zagrała w filmie dla dorosłych. Zdradziła, ile zarobiła

2025-09-05 11:00

Joanna Krupa to nazwisko, które w świecie modelingu i telewizji rozbrzmiewa od lat. Choć w swoim życiu odniosła wiele sukcesów, początki w świecie modelingu nie należały do najłatwiejszych. W jednym z wywiadów jurorka "Top Model" zdradziła, że w młodości wystąpiła w filmie dla dorosłych. Motywacją do podjęcia takiej pracy był szybki zarobek.

Joanna Krupa, choć urodziła się w Warszawie, to zaledwie jako pięciolatka wyemigrowała z rodziną do Stanów Zjednoczonych. Później przeniosła się do Los Angeles, trenowała taniec klasyczny, a jako trzynastolatka została przez mamę zapisana do agencji modelek. Już jako nastolatka zachwycała urodą i fotogenicznością, co szybko zaowocowało pierwszymi kontraktami i sesjami zdjęciowymi. Przełomem w jej karierze było pojawienie się w reality show "Zostań laską Snoop Doga", gdzie wzięła udział pod pseudonimem Regina Bartkowski. Aby zwiększyć swoje szanse w pracy w modelingu, postanowiła poddać się operacji biustu. Zdjęcia Joanny Krupy pojawiały się na okładkach prestiżowych magazynów, takich jak "Playboy", "Maxim" czy "GQ", a ona sama prezentowała kolekcje znanych prezentantów na międzynarodowych wybiegach. W 2010 roku została gospodynią show "Top Model", którego jurorką jest do dziś.

Zobacz także: Joanna Krupa była o krok od odejścia z "Top Model". To działo się za drzwiami studia

Łobuzy i Joanna Krupa o charytatywnej piosence

Joanna Krupa w młodości zagrała w filmie dla dorosłych. "Najgorsza decyzja w moim życiu"

Zanim Joanna Krupa z sukcesem zaistniała w świecie modelingu i telewizji imała się różnych zajęć, aby móc zarobić na swoje utrzymanie. W niedawnej rozmowie z Żurnalistą przyznała, że początki w Los Angeles nie były łatwe i zanim zaczęła otrzymywać dobrze płatne kontrakty, pracowała między innymi jako recepcjonistka. Żurnalista zapytał Krupę o epizod z 2003 roku, kiedy jako 24-latka wraz z koleżanką wystąpiła w niskobudżetowym filmie dla dorosłych zatytułowanym "Nie ma butów, nie ma litości". W produkcji występuje w roli przełożonej o imieniu Regina, która wymierza swoim podopiecznym kary w postaci łaskotek stóp, sama również zostając ukarana. Jurorka "Top Model" wspomniała, że do dziś żałuje, że to zrobiła, jednak zachęciła ją możliwość szybkiego zarobku.

[...] Jezus Maria, to była najgorsza decyzja w moim życiu. [...] To był taki moment, zanim poznałam menedżerkę. Nie miałam roboty, pracowałam jako recepcjonistka. Przyszła taka propozycja, głupie nagranie, nic takiego złego się tam nie robiło, tylko łaskotali w stopy. Dla mnie to teraz jest straszne i żałuję, że to robiłam - powiedziała Joanna Krupa.

Modelka wyjawiła, że jako recepcjonistka zarabiała niewiele. Minimalna stawka godzinowa w USA wynosiła wówczas zaledwie 5,15 dolarów, a udział w filmie sprawił, że mogła liczyć na wiele więcej.

W tym czasie 100 dolarów na godzinę to było bardzo dużo dla mnie. Mogłam jeden dzień pracować i dostać to, co zarabiałam w cały miesiąc. To było głupie, byłam młoda - podsumowała Joanna Krupa.

Choć na karierę Joanny Krupy ten epizod nie miał większego wpływu, to modelka przyznała, że jej koleżanka, która wraz z nią wystąpiła w filmie i brała także udział w jednym z amerykańskich reality show, spotkała się z ogromnym hejtem.