Jennifer Lopez i Alex Rodriguez sprawiają wrażenie pary idealnej, jednak również oni zmagają się ze swoimi problemami. Wokalistka i bejsbolista szybko reagują jednak na wszelkie negatywne emocje, jakie pojawiają się między nimi - i być może to jest ich recepta na udany związek, który trwa już od kilu lat. Para od 2019 roku planuje ślub, zatem tym bardziej nie może sobie pozwolić na niedopowiedzenia i wzajemną niechęć.
W ostatnim wywiadzie Jennifer Lopez wyznała, że ona i Alex Rodriguez podczas pandemii skorzystali z usługi terapeuty i regularnie chodzili na spotkania. Czy na pewno jednak chodziło o niepewność związaną z życiem w czasie koronawirusa?
Jennifer Lopez i Alex Rodriguez na terapii
Nie można nie zauważyć, że jednym z najpoważniejszych problemów w związku Jennifer Lopez i Alexa Rodrigueza są pojawiające się regularnie oskarżenia o zdrady ze strony sportowca. Już w 2019 roku jeden z jego znajomych oświadczył, że A. Rod miał romans z jego byłą żoną, a kilka tygodni później o swoich niecenzuralnych rozmowach z Rodriguezem opowiadała jedna z modelek Playboya. Jennifer Lopez i jej wybranek w żaden sposób nie odnieśli się do plotek.
Teraz jednak o romans Rodrigueza oskarża kolejna osoba. Tym razem chodzi o celebrytkę Madison LeCroy. Sama modelka zaprzeczyła doniesieniom, jednak to nie wyciszyło spekulacji.
>> Alex Rodriguez znów posądzony o zdradzanie Jennifer Lopez! Spał z tą celebrytką?
Tymczasem Jennifer Lopez przyznała, że była z ukochanym na terapii.
To było naprawdę dobre. Musimy popracować nad sobą. Chodziliśmy na terapię. Myślę, że to było dla nas bardzo pomocne w naszym związku.
- powiedziała wokalistka.
- dodała J. Lo.
Myślicie, że w terapii chodziło tylko o pandemię?
Brakuje mi kreatywności i biegania. Ale Alex, ze wszystkich ludzi, powiedział: „Uwielbiam to. Uwielbiam przebywać w domu. Uwielbiam rozmawiać na Zoomie. Uwielbiam wiedzieć, że dzieci tu są i Ty jesteś tu cały czas”