Jeszcze niedawno Kim Kardashian ubolewała nad tym, że w związku z trwającą na całym świecie pandemią będzie musiała przełożyć swoje urodziny. Zaradna celebrtyka poradziła sobie w inny sposób. By połączyć dwie rzeczy, czyli świętować urodziny z bliskimi a jednocześnie nie narażać większej ilości osób na zakażenia, postanowiła zabrać swoich najbliższych własnym odrzutowcem na prywatną wyspę!
Kim Kardashian była bardzo niezadowolona kwestią tego, że nie mogła zorganizować urodzin w takim stylu jak chciała, czyli na bogato. Miało być mnóstwo gości, atrakcji i jedzenia a zostali najbliżsi. Wszystko przez pandemię koronawirusa i obostrzenia, które nie pozwalają na organizację tak dużych spotkań. Kim poradziła sobie jednak w inny sposób. Dzięki fortunie jaką dysponuje mogła odpalić odrzutowiec, spakować bliskich i udać się z nimi na prywatną wyspę gdzie razem świętowali jej 40 urodziny.
Kardashianka nie byłaby sobą, gdyby nie zorganizowała choć małego przyjęcia urodzinowego. Określenie „małe” w tym przypadku dotyczy tylko liczby gości, bo jak podają zagraniczne serwisy, Kim na zorganizowanie całej wycieczki wydała… milion dolarów!
Z pewnością Kardashianka nie odczuła aż tak bardzo tego wydatku to jednak dla większości osób urodziny za milion dolarów zaliczają się raczej do imprez życia. Co więc aż tyle kosztowało?
KIM KARDASHIAN ZORGANIZOWAŁA URODZINY ZA MILION DOLARÓW! CO TYLE KOSZTOWAŁO?
Prywatny odrzutowiec, wynajem willi, obsługa, wystawne obiady, zabiegi spa dla każdego uczestnika wyjazdu także liczne wycieczki z przewodnikiem po wyspie. Wszystko oczywiście w wersji de luxe!
Po całej wycieczkę rodzina i przyjaciele podziękowali Kim za mile spędzony czas. Dla niektórych wypad był najlepszą wycieczką w życiu! Internauci jednak nie do końca byli w stanie zrozumieć Kim Kardashian…
