Ewa Farna swoją karierę rozpoczynała jako nastolatka. Ogromny sukces, który osiągnęła zawdzięcza swojej ciężkiej pracy w młodości. Ewa popularna jest nie tylko w Polsce, ale też w Czechach, z którymi związana jest od dzieciństwa. O urokach popularności może więc sporo powiedzieć. Na szczere wyznanie artystka zdecydowała się w programie “Miasto kobiet”.
Chodziło o sytuację z 2019 roku, kiedy to Ewa urodziła swojego synka. Wtedy jedna z pań salowych podeszła do Ewy i poprosiła ją o wspólne zdjęcie. Artystka nie kryła oburzenia.
Byłam dzień po urodzeniu swojego synka i pani, która sprzątała w tym pokoju, bo jesteśmy w szpitalu, poprosiła mnie o zdjęcie. W sytuacji, kiedy jestem obolała, opuchnięta, w połogu. Wtedy się tak wkurzyłam (...) Powiedziałam: "Nie no, bez przesady. Przepraszam panią, ale naprawdę nie jestem w sytuacji, kiedy fajnie jest kogoś prosić o zdjęcie, kiedy jesteśmy w tak intymnej sytuacji"
powiedziała Ewa.
W ‘normalnych’ sytuacjach Ewa jednak bez problemu zgadza się na zdjęcia z fanami. Wiemy z doświadczenia. ;)