Jakiś czas temu głośno było o wypowiedziach Edyty Górniak podczas instagramowej transmisji. Gwiazda komentowała tam między innymi sytuację związaną z koronawirusem. Jej słowa nie wszystkim się spodobały. Gwiazda później skomentowała całe zamieszanie. Tłumaczyła, że jej słowa zostały zmanipulowane, a jej wypowiedź cytowana w mediach była wyrwana z kontekstu. Teraz Edyta Górniak pojawiła się w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News. Tam skomentowała między innymi temat szczepionki na koronawirusa.
Polecany artykuł:
Edyta Górniak podtrzymała, że nawet jeśli pojawi się szczepionka na koronawirusa, to z niej nie skorzysta.
Naprawdę, z całą odpowiedzialnością, ja nikogo nie namawiam do tego, żeby brał szczepionki, ani nikogo nie namawiam do tego, żeby ich nie brał. Ja, biorąc odpowiedzialność za swoje własne życie i życie mojego dziecka, takich szczepionek nie przyjmę! Dlatego, że nikt nie daje mi gwarancji, jak długo będę żyła po takiej szczepionce. I nikt nie daje mi gwarancji, jak mój organizm zareaguje. Nie ma 100% pewności, że każdy organizm zareaguje tak samo. Ja swojego stanowiska nie zmienię! I jeśli będzie to oznaczało, że będę musiała się wyprowadzić z Polski, to naprawdę to zrobię. I zabiorę swoje dziecko. Szkoda. Dlatego, że moje dziecko jest wielkim patriotą, jest w szkole wojskowej, chce służyć temu krajowi, jest gotów oddawać życie za ten kraj, za rodaków. A ja mam swoją publiczność. Z całą pewnością nie zgodzę się, żeby ktoś aplikował w moje ciało coś, co nie jest do końca zbadane, czego ja nie mogę zweryfikować.
Wyznała Edyta Górniak. Drugim gościem programu był były Główny Inspektor Sanitarny dr Marek Posobkiewicz , który zaprosił piosenkarkę na kawę, by wyjaśnić jej zagadnienia związane ze szczepionką, a także przekonać ją do tego, by się zaszczepić.