Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron byli jedną z najbardziej medialnych par polskiego show-biznesu ostatnich lat. Ich związek rozpoczął się w 2021 roku, a w kwietniu 2024 roku para wzięła ślub podczas kameralnej ceremonii, a w maju tego samego roku na świat przyszedł ich syn, Leonard. Mimo początkowego szczęścia, już kilka miesięcy po ślubie zaczęły pojawiać się spekulacje o kryzysie w ich związku. W grudniu 2024 roku Sandra Kubicka złożyła pozew rozwodowy, o czym publicznie poinformowała wraz z początkiem 2025 roku. Modelka podkreśliła, że długo walczyła o małżeństwo ze względu na dobro syna, jednak ostatecznie zdecydowała się na rozstanie. Po ogłoszeniu decyzji o rozwodzie, zarówno Kubicka, jak i Baron, aktywnie dzielili się w mediach społecznościowych chwilami spędzonymi z synem. Ostatnio muzyk opiekował się także żoną podczas choroby. Czyżby kryzys w ich związku udało się zażegnać?
Zobacz także: Kubicka i Baron zażegnali kryzys? Muzyk postanowił zająć się chorą żoną
Sandra Kubicka pokazała urocze nagranie z Leonardem. Wspomniała o Baronie
Sandra Kubicka aktywnie relacjonowała przebieg ciąży oraz dzieliła się swoimi przemyśleniami dotyczącymi macierzyństwa po narodzeniu syna. Choć często w sieci udostępnia zdjęcia i nagrania, na których pojawia się Leonard, nie pokazuje twarzy synka, chroniąc jego prywatność. Na instagramowym profilu Kubickiej właśnie pojawiło się urocze nagranie, na którym widzimy małego Leonarda, na którym chłopiec bawi się misą tybetańską. Filmik opatrzyła podpisem: "Genów baronowych nie oszukasz", który udostępnił u siebie także gitarzysta Afromental. W dalszej części widzimy także, jak mały Leoś próbuje grać na flecie. Kubicka wyjawiła, iż kupili dla syna kilka instrumentów, które są przeznaczone dla dzieci, a mały Leoś z chęcią na nich gra.
Serio, genów nie oszukasz. On ma rok. Kupiliśmy mu bębenki, flet, piano, cymbałki i skubany mały kuma wszystko - napisała Sandra Kubicka.
Myślicie, że Leonard pójdzie w ślady taty i również zostanie muzykiem?
