Chrissy Teigen jest jedną z najbardziej lubianych gwiazd amerykańskiego showbiznesu. Modelka zdobyła sympatię swoich fanów otwartością i poczuciem humoru - gwiazda chętnie dzieli się z nimi zarówno tymi ważnymi, jak i mniej ważnymi wydarzeniami ze swojego życia. Gdy w sierpniu modelka ogłosiła, że spodziewa się trzeciego dziecka, jej wielbiciele nie posiadali się z radości. Wszyscy doskonale zdawali sobie sprawę, jak bardzo ona i John Legend cieszą się z powiększenia rodziny.
Jednocześnie Chrissy Teigen nie ukrywa, że jej trzecia ciąża nie jest łatwa. Modelka od dawna była przekonana, że nie ma szans, by zajść w ciążę w sposób naturalny - dwoje swoich poprzednich dzieci zawdzięcza metodzie in vitro. Szczęście uśmiechnęło się jednak do pary. Teraz Chrissy Teigen jest bardziej uważna i ostrożna niż kiedykolwiek. To nie uchroniło jej jednak przed komplikacjami.
Chrissy Teigen w szpitalu. Ciąża zagrożona?
Chrissy Teigen przypadkowo opublikowała w sieci numer do swojego pokoju szpitalnego pokoju, w którym przebywa od pewnego czasu. Zaaferowani fani natychmiast zaczęli zasypywać ją wiadomościami z pytaniami o stan jej i dziecka oraz ciepłymi słowami. Chrissy nie pozostało więc nic innego, jak podziękować im za wsparcie i wyjaśnić, co takiego się wydarzyło, że trafiła do szpitala.
- wyjaśniła Chrissy Teigen na Insta Story.
Za każdym razem, gdy idę do łazienki, jest krew, a szczerze mówiąc, nawet gdy leżę, jest krew.
- dodała.
Polecany artykuł:
Okazuje się, że Chrissy Teigen znalazła się w szpitalu Cedars-Sinai Medical Center w Los Angeles w miniony weekend po tym, jak przez miesiąc zmagała się z krwawieniem.
Wszyscy wiemy, że leżałam w łóżku przez kilka tygodni i to był bardzo poważny odpoczynek w łóżku. Wstaję, żeby siusiać i kąpać się dwa razy w tygodniu, bez prysznica, tak niewiele, jak to możliwe. Ale zawsze, zawsze krwawiłam. Jestem mniej więcej w połowie ciąży, a krwawienie trwa od około miesiąca, może trochę krócej niż miesiąc. Mówimy o czymś więcej niż o krwawieniu jak podczas okresu. Wiele osób to zauważa, ale zazwyczaj jest dobrze. W moim przypadku było tego dużo.
- dodała i przyznała, że w miniony weekend stan stał się tak poważny, że nie było innego wyjścia poza hospitalizacją. Jednocześnie modelka zdradziła, że generalnie czuje się dobrze. W dobrym stanie jest też dziecko - jak przyznała gwiazda, jest znacznie silniejsze i zaczęło się poruszać wcześniej niż Luna czy Miles. Teraz najważniejsze są następne tygodnie.
Jest to trudne, ponieważ niewiele możemy zrobić. Jestem w tym dziwnym momencie, kiedy próbowanie czegokolwiek jest niebezpieczne. Jeśli ja i chłopiec zdołamy przetrwać kilka następnych tygodni, będziemy mogli przejść to i przejść przez strefę zagrożenia.