Cheryl, Liam Payne z synem

i

Autor: www.instagram.com/cherylofficial, Instagram/ Cheryl/Splash /EAST NEWS

Cheryl i Liam Payne nigdy dotąd nie ujawnili głosu synka. W końcu jednak go usłyszeliśmy!

2019-07-01 17:43

Cheryl i Liam Payne mają razem dwuletniego synka Beara, którego zgodną wspólną decyzją chronią od świata show biznesu. Mały Bear niezwykle rzadko pojawia się na Instagramie swojej mamy, a i wtedy piosenkarka nie pokazuje jego twarzy. Nigdy dotąd nie mogliśmy też usłyszeć jego głosu. Aż do dziś! Bear "wkradł się" w urodzinowy filmik Cheryl!

Wielu celebrytów afiszuje się ze swoimi dziećmi w mediach społecznościowych. Kiedy dwoje rodziców jest mega gwiazdami, bardzo trudno jest zachować anonimowość swojej pociechy, a z kolei zrobienie z niej kolejnej sławy nie stanowi większego problemu. Niektórzy uważają, że popularność zdobyta dzięki znanym rodzicom to kapitał, który szkoda byłoby zmarnować. Inni są przekonani, że nie ma większej wartości, niż święty spokój, a bycie z dala od blasku fleszy to gwarancja większego bezpieczeństwa dziecka.

Z tego ostatniego założenia wychodzą najwyraźniej Cheryl i Liam Payne. Nieco ponad dwa lata temu para obwieściła światu narodziny swojego synka. Od tamtej pory zdjęcia małego Beara pojawiały się na Instagramie bardzo sporadycznie, a i te zostały ostatecznie z sieci usunięte. Tym razem jednak Cheryl pozwoliła fanom usłyszeć głos swojego maleństwa!

Sonda
Co myślicie o pokazywaniu przez gwiazdy wizerunków ich dzieci?

Cheryl zamieściła na swoim Insta Stories filmik, w którym dziękuje fanom za życzenia z okazji jej 36 urodzin. Piosenkarka nagrała video w swoim domu, a w tle nagrania słychać małego Beara, który chce przykuć uwagę swojej mamusi! To pierwszy raz, kiedy Cheryl upubliczniła brzmienie głosu swojego maleństwa!

Przy okazji Cheryl zdradza, że świętowanie urodzin musi sobie odpuścić na rzecz zostania z domu z synkiem. Wygląda na to, że mały Bear złapał jakąś infekcję i gorzej się czuje. Była partnerka Liama Payne'a zdaje się nie być tym faktem jednak bardzo zmartwiona, więc na pewno nie chodzi o coś poważnego!