Niedawno nad najnowszą piosenką Rity Ory „Girls” zawisły ciemne chmury, a artystce dość mocno oberwało się od osób ze środowiska LGBT .
>> Rita Ora: Girls to "biseksualny hymn"? Artyści krytykują jej przekaz!
Po całym zamieszaniu piosenkarka za pomocą Twittera przeprosiła urażone osoby i zapewniła, że nie zamierzała nikogo obrażać.
W obronie starszej koleżanki stanęła modelka Cara Delevingne, która otwarcie przyznaje, że jest lesbijką. Cara dorzuciła swoje 3 grosze i wyznała, że według niej Rita nie zrobiła nic złego.
"Nie widzę niczego złego w jej słowach. Gdyby nigdy nie czuła się w ten sposób nie było by to prawdą, a to byłoby dziwne. Jest z czegoś dumna i mówi o tym. Myślę, że to naprawdę świetna piosenka. Kocham Ritę. Uważam, że jest wspaniałą artystką i zawsze wspieram ją w tym co robi. Nie musiała przepraszać, nie zrobiła nic złego”. - mówiła modelka w rozmowie z magazynem Paper.
Rita Ora podobnie jak Cara Delevingne nie ma problemu z mówieniem o swojej orientacji seksualnej, piosenkarka od dłuższego czasu utrzymuje, że jest biseksualna. I przyznaje, że przez całe życie miała romanse zarówno z mężczyznami jak i z kobietami.
Także Cardi B, która została zaproszona do współpracy przy utworze zabrała głos w sprawie:
„Posłuchaj GIRLS Rity Ory. Nigdy nie próbowaliśmy wyrządzić krzywdy i nie mieliśmy złych intencji. Uważam, że to dobra piosenka” - pisała w mediach społecznościowych.
A Wy jakie macie zdanie na ten temat? Piosenka faktycznie obraża inne osoby?

i

i