Aleksandra Domańska 'przeprasza' Marcina Hakiela. O co właściwie poszło?

Rozwód Marcina Hakiela i Katarzyny Cichopek to wciąż sprawa, którą żyje cała Polska. Echa ich rozstania może by ucichły, gdyby tancerz nie zdecydował się na dość wylewny wywiad dla "Miasta kobiet", w którym to wyznał Aleksandrze Kwaśniewskiej, że wolność, której tak pragnęła jego (prawie ex) żona, ma w rzeczywistości imię, co było jawną sugestią małżeńskiej zdrady. 

Postawa Hakiela nie wszystkim przypadła do gustu. Aleksandrę Kwaśniewską okrzyknięto hieną za ciągnięcie mężczyzny za język, zaś jemu zarzucano publiczne pranie brudów i atakowanie matki swoich dzieci. Najgłośniejszym spośród głosów krytyki okazał się ten Aleksandry Domańskiej, którego sama celebrytka dość szybko pożałowała.

ZOBACZ TAKŻE: Tatiana Okupnik powraca do show-biznesu! Jak dzisiaj wygląda była wokalistka Blue Cafe?

Aleksandra Domańska wycofuje się z ataku na Marcina Hakiela

Aleksandra Domańska wyraziła swoją dezaprobatę za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zarzuciła Marcinowi Hakielowi brak taktu i kazała mu dorosnąć. 

Co za żenujący materiał. Gość zdradza prywatne sprawy dotyczące kobiety, która jest matką jego dzieci. Wtf?! Grow up, dude. [...] Ja pie*rzę, co za brak taktu. ŻYCIE PŁYNIE, CHŁOPIE. Nic nie jest stałe - grzmiała. 

Gdy emocje opadły i od "zajścia" minęło kilka dni, aktorka widocznie zrozumiała, że komentowanie spraw, które jej nie dotyczą, nie jest najlepszym pomysłem. Na jej instagramie ukazała się jakże wymowna i inspirująca grafika, w której czytamy: Umiejętność obserwowania innych bez osądzania ich jest najwyższą formą inteligencji. Do zdjęcia Aleksandra Domańska załączyła krótki wpis, który miał być chyba czymś na kształt kulawych przeprosin i przyznania się do błędu. 

Komentarz na temat wywiadu Hakiela nie był elegancki z mojej strony - skwitowała. 

ZOBACZ TAKŻE: Honorata Skarbek jest nie do poznania! Fani krytykują: "Boże, kim Ty jesteś?"

Marcin Hakiel broni Aleksandry Kwaśniewskiej

Marcin Hakiel postanowił ustosunkować się do ataków na swoją rozmówczynię. Wyjaśnił, że za język nikt go nie ciągnął, a wszystkie słowa, które padły z jego ust były prawdziwe i dokładnie przemyślane. 

Podobno ktoś coś ma do Aleksandry Kwaśniewskiej i mojego wywiadu w TVN Style... Ja podjąłem decyzję o udzieleniu tego wywiadu, powiedziałem tyle, ile uznałem za stosowne. Jeśli ktoś ma z tym problem, zapraszam do bezpośredniego kontaktu. #PrawdaJestTylkoJedna - wyjaśnił. 

ZOBACZ TAKŻE: Najbardziej znienawidzone gwiazdy Hollywood. Za co widzowie ich nie znoszą?