Kiedy w 2014 roku Martyna Wojciechowska odwiedziła Tanzanię podczas kręcenia dokumentu "Ludzie Duchy", poznała Kabulę, która była jedną z dziewczynek umieszczonych w ośrodku dla dzieci dotkniętych albinizmem. Martyna nawiązała niezwykłą relację z 16-letnią wówczas Kabulą, a trzy lata później, w 2017 roku nastolatka została adoptowana przez podróżniczkę.
Martyna Wojciechowska dała Kabuli nowe życie
Kabula Nkalango Masanja została mocno doświadczona przez życie. Niedługo po porodzie została porzucona przez ojca, który nie zaakceptował jej albinizmu. Na domiar złego, w wieku 13 lat została okaleczona przez mężczyzn, który odcięli jej rękę, w celu zrobienia z niej amuletów. W tanzańskiej kulturze istnieje bowiem przekonanie, że ciało albinosów na potężną, magiczną moc.
Trauma dzieciństwa skłoniła ją do działania na rzecz osób dotkniętych albinizmem. Zebrano 100 tysięcy złotych na studia prawnicze dla Kabuli. Jej kolejnym marzeniem jest napisanie i wydanie książki "Niewidzialni". Martyna Wojciechowska bardzo wspiera córkę w dążeniu do celu i choć nie widują się zbyt często, podróżniczka cały czas wspiera Kabulę.
Martyna Wojciechowska powitała Kabulę w Polsce
Martyna Wojciechowska opublikowała na Instagramie zdjęcie z Kabulą. Dodała również opis, w którym opowiedziała o planach na najbliższy czas.
NARESZCIE!!! W końcu, po długiej przerwie, możemy się spotkać na żywo!KABULA JEST W POLSCE! Przyjechała tu na krótkie wakacje, ale… To nie będą tylko wakacje, bo wspólnie pracujemy nad spełnieniem Jej kolejnego marzenia! - napisała na Instagramie - Ta dziewczyna to niekończąca się inspiracja dla mnie i dla wielu osób, idzie przez życie jak burza, pracuje bardzo ciężko na swoje sukcesy i potrafi wspaniale wykorzystać szanse, które dostaje od losu. Spodziewajcie się, że przez najbliższe dni będzie się tutaj sporo działo! - dodała.
Martyna poprosiła również fanów o polecanie ciekawych miejsc na mapie Warszawy, w które można się udać na smaczne jedzenie czy spędzić miło czas.
