Margaret pochwaliła się ostatnio, że nie jest już szaloną dziewczyną, a dojrzałą kobietą. Artystka jest bardziej asertywna, niezależna i świadoma. Złapała życiową równowagę i tak jak nigdy dotąd świetnie czuję się we własnej skórze. „Pierwszy raz w życiu podsumowuję ten rok nie pod kątem muzycznym, a pod kątem personalnym, ponieważ czuję, że w tym roku to było ważniejsze, ponieważ jestem kobietą. Wow, faktycznie tę zmianę czuję. Z szalonej dziewczyny stałam się kobietą, nadal jednak szaloną i dość zwariowaną, ale to jest fajne, bardzo dobrze czuję się sama ze sobą, z czym miałam bardzo często problemy. Lubię swój PESEL, który rośnie” – mówi agencji Newseria Margaret.
Zobaczcie, co jeszcze powiedziała gwiazda:
dr