6 tysięcy uchodźców może teraz przyjąć województwo kujawsko-pomorskie – mówi wojewoda. Mikołaj Bogdanowicz przedstawił aktualne informacje dotyczące Ukraińców, którzy przyjeżdżają do Bydgoszczy i regionu. Jest ich u nas coraz więcej.
Na terenie naszego województwa mamy 120 miejsc zorganizowanych, gdzie jest 4,5 tys. osób, na 6 tys. osób jesteśmy przygotowani i będziemy się dostosowywać
- mówi Mikołaj Bogdanowicz.
Wojewoda zaznacza, że w dużej mierze przyjechały do nas osoby, które miały w Polsce znajomych lub rodzinę i mogły się u nich zatrzymać.
W dużej mierze były to osoby, które miały tutaj kontakt, pewien cel swojego przybycia lub też były zorientowane w sytuacji, gdzie mogą się udać po wcześniejszych doświadczeniach rodzinnych czy zaproszeniach. W tej chwili osoby, które przekraczają granicę, z reguły już tego miejsca nie mają i to, w jaki sposób są kierowani, decydują punkty recepcyjne w województwach: lubelskim i podkarpackim, a następnie administracja państwa wojewodów: podkarpackiego i lubelskiego
- dodaje wojewoda.
W Bydgoszczy, Toruniu, Grudziądzu i we Włocławku powstały punkty buforowe na kilkaset miejsc. Opiekę nad nimi sprawują samorządy. W samej Bydgoszczy to ok. 150 miejsc.
800 łóżek podarowało między innymi ZHP. W pomoc humanitarną dla uchodźców z Ukrainy włącza się wiele organizacji, między innymi PSP, OSP, Koła Gospodyń Wiejskich czy Caritas. Działają też 23 magazyny w województwie kujawsko-pomorskim. Ten największy jest w Bydgoskim Centrum Targowo-Wystawienniczym. Są tam zwożone materiały z tych 23 magazynów powiatowych. Z naszego miasta dary trafiają już do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Zapasy w Bydgoszczy kurczą się każdego dnia
Codziennie po pomoc do BCTW przyjeżdża kilkuset uchodźców z Ukrainy. Ratusz zachęca, by cały czas przywozić dary. Teraz są potrzebne: żywność, środki higieniczne i kosmetyki. Potrzebni są też wolontariusze.