Jagiellonia Białystok. Nowak: Diego będzie wzmocnieniem tego zespołu

Jagiellonia Białystok w poprzedniej kolejce mocno rozczarowała, przegrywając na własnym stadionie przy ul. Słonecznej 0:1 z Wisłą Płock. Kolejnym rywalem żółto-czerwonych już w sobotę będzie Lech Poznań i to poznaniacy będą zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Piotr Nowak na przedmeczowej konferencji prasowej zauważył, że na taki mecz jak ten w stolicy Podlasia czeka każdy piłkarz, ale jego drużyna musi wrócić do tego, co ćwiczono na obozie:

- Tak jak pokazały ostatnie mecze Lecha, które grali i Wisłą Kraków i z Rakowem, że przy dobrym zabezpieczeniu bramki i dobrym graniu w piłkę jest szansa na pozytywny wynik i my tak na to patrzymy.

Nowak powiedział też co według niego co było główną przyczyną porażki z Wisłą Płock:

- Mecz trzeba wybiegać. Motto mojego starego trenera było takie, że trzeba biegać dwa razy więcej od przeciwnika i ja to podtrzymuje. Jeśli będziesz biegał więcej od przeciwnika masz szansę mecz zremisować, my takiej szansy sobie w ogóle nie daliśmy.

Na konferencji prasowej poruszony został temat nowego zawodnika Jagiellonii Białystok, ale trener Nowak jest przekonany, że Diego Santos Carioca będzie wzmocnieniem drużyny:

- Nie wiem czy wiecie jaka była jego historia odejścia z klubu. My patrzymy na spokojnie jeśli chodzi o wprowadzanie go do zespołu. Te pierwsze dni wyglądały u niego dobrze, ale w tej chwili jest za wcześnie, aby coś przewidywać. Założenie jest takie, że ma być wzmocnieniem zespołu i po tych kilku dniach widać, że nim będzie.

Trener Jagiellonii przyznał również, że fatalny mecz z Wisłą Płock jest dla niego dzwonkiem ostrzegawczym, jeżeli chodzi o przyszłość tej drużyny. Dodał jeszcze, że zdziwiło go, iż przez 85 minut piłkarze nie potrafili w ogóle zagrozić bramce przeciwnika. Co mogło być tego przyczyną?

- Czasami w zespole bywa tak, że trzeba mieć zdecydowanie chłodniejsze głowy w momencie rozpoczęcia i budowania akcji. Żebyśmy wiedzieli, gdzie ta piłka na samym końcu się znajdzie. My to robiliśmy bardzo schematycznie i chaotycznie, dlatego dla Wisły było łatwo się bronić i wyjść z kontrą – powiedział Nowak.