Znana brytyjska youtuberka, Marina Joyce, mocno zaniepokoiła swoich fanów swoim najnowszym filmikiem. W nagraniu gwiazda internetu wygląda i zachowuje się zupełnie inaczej, niż zwykle. Fani wysnuli kilka teorii spiskowych na temat nagłej zmiany w zachowaniu Mariny Joyce.
>>Marina Joyce, Twitter: USUNIĘTY FILM to fake? A może Marina Joyce ma schizofrenię? <<
W filmiku na YouTube Marina Joyce reklamuje sukienki pewnej marki. Internauci twierdzą, że vlogerka wygląda, jakby się czegoś bardzo bała. Stres ma zdradzać jej sposób mówienia, nerwowe ruchy oraz spłoszony wzrok, skierowany wyraźnie na kamerzystę. Fani zauważyli też, że Marina Joyce ma dziwny, jak na nią, makijaż i strój, oraz to, że po raz pierwszy korzysta z usług operatora kamery, czego dotąd nie robiła. Podejrzany ma być także fakt, że niezbyt wprawiony operator przez ułamek sekundy pokazuje do kamery kartkę, zapewne ze scenariuszem odcinka, i zza kamery instruuje dziewczynę, co ma robić. Mało tego, widzowie utrzymują, że w pewnym momencie Marina szepcze: "uratujcie mnie", a w jej źrenicach widać odbicie mężczyzny w kapturze.
Uwadze internautów nie uszedł także fakt, że pod nowymi filmikami Mariny są znacznie krótsze opisy - tak jakby dziewczyna przestała robić je sama.
Wokół filmiku, który zebrał już ponad 3 miliony odsłon, powstało kilka teorii spiskowych. Jedna z nich głosi, że Marina Joyce jest zastraszana przez swojego chłopaka, bo youtuberka dziwnie zachowuje się ponoć od momentu, kiedy pierwszy raz pojawiła się z partnerem w jednym ze swoich filmików. Druga sugeruje, że Marina Joyce bierze narkotyki, bo w niedawnym video mówi szybko i chaotycznie. Niektórzy są też przekonani, że do brania narkotyków zmusza Marinę właśnie jej chłopak.
Jest też jeszcze bardziej niepokojąca teoria - Marina Joyce miała zostać porwana przez ISIS. Zgodnie z tym, co twierdzą niektórzy internauci, to terroryści zmuszają youtuberkę, by namawiała swoich fanów na spotkanie 3 sierpnia na imprezie Morning Glory. Islamscy ekstremiści mają odurzać Marinę narkotykami i bić ją, o czym świadczą rzekomo siniaki na jej rękach i plecach. Wszystko po to, by zorganizować zamach terrorystyczny podczas wspomnianego eventu, na którym ma pojawić się kilkaset osób.
Internauci apelują o nieprzychodzenie na zaproponowane przez Marinę spotkanie. Na szczycie trendów Twittera błyskawicznie pojawił się też hasztag "SaveMarinaJoyce. Zaniepokojona sytuacją policja zjawiła się w domu Mariny w Londynie, by sprawdzić, czy wszystko z nią ok. Funkcjonariusze nie stwierdzili niczego niepokojącego. Sprawę skomentowała też w końcu sama Marina Joyce.
"Wszystko u mnie TOTALNIE w porządku, kochani, czuję się dzisiaj bardzo dobrze i to właściwie bardzo miłe, widzieć, że tak dużo ludzi się o mnie martwi" - napisała Marina Joyce na Twitterze, dodając hasztag #SaveMarinaJoyce. Wielu internautów nie wierzy jednak w te zapewnienia i nadal uważa, że Marina jest sterowana przez porywaczy.
i
i
i
Internet to fenomen! Sprawa Mariny Joyce jest komentowana na całym świecie, chociaż dziewczynie tak naprawdę nic nie zagraża. Bohaterowie filmu Panic Button niestety nie mają tyle szczęścia… Po wygranej w konkursie na jednym z portali społecznościowych młodzi ludzie ruszają w podróż marzeń. Już wkrótce odkrywają jednak, że wpadli w pułapkę psychopaty. Walka o przeżycie w świecie, gdzie obcy znają szczegóły ich prywatnego życia, okazuje się bardzo trudna… Zobaczcie na eskaGO:
