Proces między Johnnym Deppem a jego byłymi doradcami finansowymi z The Management Group trwa. Johnny oskarża ich o złe rozporządzanie jego majątkiem, w wyniku którego aktor jest na granicy bankructwa. Johnny Depp żąda od nich 25 milionów dolarów odszkodowania.
Światło dzienne ujrzała właśnie korespondencja e-mailowa między Johnnym Deppem a jego byłym agentem, Joelem Mandelem. TMG opublikowała ją jako część ze 109-stronicowego dokumentu, który firma skompletowała przeciwko Johnny’emu. E-maile datowane są na 2009 rok.
>> Johnny Depp jako Jack Sparrow w Disneylandzie! Tak ratuje budżet?
Joel Mandel przekonuje w wiadomości Johnny’ego Deppa, by ten „nie denerwował się” wakacyjnymi wydatkami, ale jednocześnie „spojrzał realistycznie na zarobki i wydatki i by razem z nim przemyślał, jak sprawić, że będą zbilansowane”.
W odpowiedzi Johnny Depp stanowczo zastrzegł przede wszystkim, że nie ma zamiaru rezygnować z lotów prywatnym odrzutowcem na rzecz samolotów linii lotniczych. Pytał też, co jeszcze powinien sprzedać...
„Drogi Joelu, po pierwsze, dziękuję za kontakt i wprowadzenie mnie. Po drugie, robię wszystko co w mojej mocy w kwestii wakacyjnych wydatków, ale tylko tyle mogę zrobić, ponieważ muszę zapewnić moim dzieciom i rodzinie tak dobre Boże Narodzenie, jak tylko to możliwe, z oczywistych powodów. Odnośnie kwestii samolotu. Nie mam na ten moment innych opcji. Komercyjne loty z paparazzimi byłyby piep**onym koszmarem monumentalnych proporcji. Zapomnijmy o akcjach Dillingera. Nie potrzebuję ich.” - napisał Johnny Depp w e-mailu z 2009 roku.
Następnie Johnny Depp zaczął wyliczać, ile zarobi w nadchodzącym roku.
„Wiesz, że zacznę The Tourist, gdzieś około 15 lutego, to będzie 20 milionów. Później, właściwie prosto do Piratów z Karaibów 4, za 35 milionów, a później Dark Shadows za kolejnych 20 milionów. Mam nadzieję, że przy kwotach, które przyjdą z mojej pracy w nadchodzącym roku oraz za zakończone procesy itp. wszystko się poukłada.” - policzył.
„Co jeszcze mogę zrobić??? Chcesz, abym sprzedał jakieś obrazy??? Zrobię to. Chcesz, żebym sprzedał coś jeszcze??? Z pewnością… co? Łódź zostanie wyczarterowana na kolejne lata, a Sony będzie robił czarter dla kręcenia The Tourist w Wenecji. Poza tym pozostały mi rowery, samochody, nieruchomości, książki, obrazy i część duszy. Od czego mam zacząć?” - pytał Johnny Depp.
The Management Group zebrało w swoim dokumencie wiele opinii znanych i szanowanych ekspertów finansowych, ekonomistów i prawników, którzy potwierdzają, że długi Johnny’ego Deppa wynikają z jego własnej rozrzutności, a nie z błędu TMG.
Myślcie, że Johnny’emu Deppowi uda się wygrać ten proces?
i
i
