Sean Kingston wdał się w bójkę w klubie w Los Angeles. Dwóch napastników okradło piosenkarza i uciekło! Sprawdźcie szczegóły!
>>Chris Brown bierze narkotyki? Tour managerka twierdzi, że był naćpany i agresywny! <<
Sean Kingston został zaatakowany przez nieznanych mężczyzn w Penthouse Nightclub & Dayclub w Los Angeles! Jak podaje serwis TMZ, dwóch facetów podeszło do piosenkarza w lokalu i zaczęli zaczepiać go. Wymiana zdań zamieniła się w bójkę. Mężczyźni zaczęli bić Seana, a jeden z nich zerwał z jego szyi łańcuch wart 300 tysięcy dolarów! Wtedy agresorzy uciekli.
Sprawę policji zgłosił ktoś z otoczenia Kingstona. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, mężczyzn nie było już nigdzie w pobliżu. Śledztwo zostało wszczęte.
Tyga już jakiś czas temu żalił się, że złodzieje często zasadzają się na cenne łańcuchy raperów. Dlatego on - Tyga - wozi ze sobą broń palną. Sean Kingston na szczęście nie miał przy sobie pistoletu. Gdyby zastrzelił kogoś w obronie swoich goldów, miałby znacznie poważniejszy problem, niż stracone 300 tysięcy dolców.