12 czerwca 2016 w Orlando Omar Mateen zastrzelił w gejowskim klubie 49 osób, a kolejnych 59 poważnie ranił. Tragedia poruszyła wtedy cały świat. Tak, jak ludzie na całym świecie, muzycy i aktorzy wyrażali swoje poruszenie i wsparcie dla rodzin ofiar.
Szczególnie mocno tragedia wstrząsnęła Justinem Bieberem, który krótko po strzelaninie dawał koncert w Orlando. Justin rozpłakał się wtedy na scenie. Do pamięci o ofiarach z Orlando Justin Bieber wrócił na swoim ostatnim koncercie we Florida City.
Brooklyn Beckham i Chloë Grace Moretz zakochani po uszy! Zobaczcie najnowsze zdjęcia!
Podczas koncertu na wielkim ekranie za Justinem Bieberem wyświetlone zostały nazwiska wszystkich ofiar strzelaniny oraz hashtag #OrlandoStrong, którym oznaczali swoje posty ludzie z całego świata, wyrażając swój żal po tragedii. Justin Bieber odsunął się ze środka sceny i razem z publicznością wpatrywał się w nazwiska wyświetlane na ścianie. Oprócz ofiar strzelaniny na ekranie pojawiło się nazwisko Christiny Grimmie, która zastrzelona została podczas swojego koncertu w Orlando dwa dni przed strzelaniną w klubie gejowskim.
Po koncercie Justin Bieber wrzucił na Twittera zdjęcie z ekranem i napisał do fanów:
„Dziękuję Wam za dzisiaj, nie bójcie się być sobą.”
Co sądzicie o takim geście pamięci wobec ofiar?