Justin Bieber i Floyd Mayweather nie są już przyjaciółmi? Obaj panowie dają do zrozumienia, że nie są już tak bliskimi kumplami, jak kiedyś. Jeden z nich użył nawet bardzo mocnych słów...
Swego czasu Floyd Mayweather i Justin Bieber bardzo się przyjaźnili. Pięściarz wielokrotnie wspierał piosenkarza - kiedy cały świat ogłaszał przy kolejnych okazjach, że Justin Biebera stacza się na dno, Floyd Mayweather zapewniał, że Bieber to dobry dzieciak. Piosenkarz nie pozostawał dłużny - kiedy dzieci boksera uczestniczyły w wypadku samochodowym, artysta rzucił wszystko i natychmiast pojechał na miejsce zdarzenia sprawdzić, jak może im pomóc.
Ostatnio jednak przyjaźń Biebera i Mayweathera przeżywa wyraźny kryzys. Autor płyty Purpose przestał obserwować profile pięściarza na portalach społecznościowych, a kiedy zapytano go o przewidywany wynik walki Floyda Mayweathera z Conorem McGregorem, Justin niespodziewanie wskazał na tego drugiego...
Nie jest do końca jasne, dlaczego Justin Bieber nagle tak bardzo zdystansował się do byłego (?) przyjaciela. Nie rozumie tego także sam Floyd Mayweather. Kiedy dziennikarze zapytali go, co o tym sądzi, pięściarz nazwał Justina Biebera "zdrajcą"!
Problemy w raju?
Media podkreślają, że postawa Justina Biebera, który w ostatnich dniach wyraźnie zdystansował się od swojego kumpla, to z pewnością cios w plecy Floyda Mayweathera.
Jak myślicie, dlaczego Justin odwrócił się od przyjaciela?
i
