Doda vs. Agnieszka Szulim: do wojny włącza się MATKA DODY!

Doda i Agnieszka Szulim prowadzą coraz bardziej otwartą wojnę. W sprawę wtrąciła się już nawet mama Dody, Wanda Rabczewska.

Doda grozi Agnieszce Szulim? "Piszą, że zrobią mi z d*py jesień średniowiecza"!

Wypadek Dody na koncercie w Mszanie wywołał burzę w mediach. Agnieszka Szulim w programie Na Językach zażartowała z wypadku Dody. Piosenkarka wystosowała list otwarty do dyrektora programowego TVN. W swoim liście wyraziła oburzenie zachowaniem Szulim. Co na to prowadząca Na Językach? Przedstawiła w nowym odcinku swojego show materiał na temat konfliktów Dody z byłymi facetami, współpracownikami i innymi gwiazdami. W programie pojawił się także Przemysław Saleta, który prześmiewczo czytał na głos fragmenty listu Dody.

Doda nie zostawi z pewnością tej sprawy bez komentarza. Tymczasem w konflikt wmieszała się matka Dody. Wanda Rabczewska wyznała w programie Pytanie Na Śniadanie, że bardzo zabolały ją słowa Szulim.

- "Oglądając ten program powiem szczerze, że nie wierzyłam własnym oczom, że to faktycznie się dzieje. Nie wierzyłam, że to jest prawda, że można na antenie pokazywać takie rzeczy, wyśmiewać się z czyjegoś nieszczęścia, choroby, drwić, kpić z tego wszystkiego. Myślałam nawet, że zgaszę telewizor, przełączę stację. (...) Jestem bardzo oburzona." - powiedziała mama Dody - "Jeżeli ktoś ulega wypadkowi i jest w sytuacji, że jest osobą chorą, poszkodowaną, to trzeba taką osobę wspierać. Pani Szulim po prostu zrobiła sobie z tego show. (...) Apogeum tego wydarzenia było rzucanie tekturową podobizną. (...) Denerwuję się bardzo! Wręcz fizyczny ból odczuwam po tym programie" - dodała.

Zgadzacie się z nią?