Urządzenie pomiarowe umieszczone pod dronem pobiera próbki pyłów i gazów takich jak: PM10, PM2.5, lotne związki organiczne VOC PID, formaldehyd, chlorowodór HCL, i cyjanowodór HCN oraz informuje o ich obecności w dymie. Czujniki zawarte w platformie drona są w stanie wykryć te substancje wydzielające się podczas spalania zabronionych materiałów na przykład plastików, gumy, płyt meblowych czy elementów klejonych lub malowanych.
- W praktyce wygląda to tak, że jest to specjalistyczny sprzęt, który przenosi taką platformę do badania jakości powietrza, która z pyłów zawieszonych wbija na frakcje, z których można wyczytać czy wywnioskować jakie jest konkretne spalanie. Jeżeli stwierdzamy na podstawie odczytu z tego urządzenia, że są to odpady niebezpieczne wówczas strażnicy wchodzą na miejsce, sprawdzają i mogą podjąć konkretne czynności - informuje - Komendant krasnostawskiej Straży Miejskiej- Jacek Policha.
Badanie ma udaremnić praktykę spalania w piecach zakazanych materiałów, śmieci.
Poprzednie badanie jakości powietrza odbyło się 19 listopada. Najbliższe już 30 listopada. Zbiorczy raport z obu badan ma być gotowy na początku grudnia.