Dmitrij Miedwiediew

i

Autor: Yekaterina Shtukina/ Sputnik/ Government Pool Photo /AP Dmitrij Miedwiediew

Wybuch wojny nuklearnej na pełną skalę - tym grozi były rosyjski prezydent

2022-05-12 13:59

Były prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew napisał na swoim kanale na Telegramie, iż wsparcie militarne, jakiego udzielają Ukrainie państwa NATO, zwiększa prawdopodobieństwo wybuchu wojny nuklearnej na pełną skalę. To nie pierwsza tego typu kontrowersyjna wypowiedź bliskiego współpracownika Władimira Putina.

"Niekończące się rozmowy zagranicznych analityków o wojnie NATO z Rosją nie ustępują. Co więcej, cynizm zachodnich „gadających głów” staje się coraz bardziej otwarty. Z całych sił starają się wprowadzić do porządku obrad tezę, że Rosja straszy świat konfliktem nuklearnym. Nawet Trump ostatnio to zasugerował. To prawda, oczywiście, żeby zrobić na złość Bidenowi - napisał na swoim Telegram kanale były prezydent Rosji.

W ocenie byłego prezydenta Rosji, pompowanie Ukrainy przez dostarczanie jej broni przez państwa NATO, oraz szkolenia żołnierzy sojuszu u granic Rosji zwiększa prawdopodobieństwo bezpośredniego i otwartego konfliktu między NATO i Rosja.

- Taki konflikt zawsze niesie ze sobą ryzyko przekształcenia się w pełnoprawną wojnę nuklearną. To będzie katastrofalny scenariusz dla wszystkich - dodał Miedwiediew.

„To wszystko. Nie musisz więc okłamywać siebie i innych. Trzeba tylko pomyśleć o możliwych konsekwencjach swoich działań. I nie krztusić się własną śliną w paroksyzmach rusofobii!” – zakończył swój wpis Miedwiediew.

Aleksander Kwaśniewski: Ta wojna będzie trwała lata

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!

Zaznaczmy, iż nie jest to pierwszy tak kontrowersyjny wpis byłego rosyjskiego prezydenta. Nie tak dawno napisał on, że „celem Rosji jest zbudowanie otwartej Eurazji – od Lizbony po Władywostok” i kłamał a temat ludobójstwa w Buczy twierdząc, że ukraińskie siły zbrojne „są gotowe zabijać własnych cywilów”. 

Przypomnijmy, że inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainie zaczęła się od uznania przez Kreml niepodległości Doniecka i Ługańska, czyli dwóch separatystycznych regionów Ukrainy. 24 lutego Władimir Putin wydał rozkaz rozpoczęcia tzw. specjalnej operacji wojskowej, co w praktyce oznaczało wypowiedzenie wojny sąsiedniemu państwu, która trwa już trzeci miesiąc.