Po ogłoszeniu przez Państwową Komisję Wyborczą wyników wyborów prezydenckich, w których zwyciężył Karol Nawrocki, do Sądu Najwyższego zaczęły spływać protesty wyborcze. Jak poinformowała w poniedziałek, 9 czerwca 2025 roku, Monika Drwal z zespołu prasowego SN w rozmowie z Polską Agencją Prasową, do tej pory zarejestrowano ich 28. Prawdopodobnie nie jest to koniec - termin na ich składanie upływa dopiero 16 czerwca.
Lawina protestów i pierwsze rozstrzygnięcia
Możliwość składania protestów przeciwko wyborowi prezydenta ruszyła po tym, jak 2 czerwca PKW podała oficjalne wyniki i ogłosiła wybór Karola Nawrockiego. "Cały czas wpływają kolejne protesty i są one w toku rejestracji" - dodała Monika Drwal. Z wokandy Sądu Najwyższego wynika, że pierwsze dwa z nich zostaną rozpatrzone przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych już we wtorek. Posiedzenia w tych sprawach będą miały charakter niejawny, co oznacza brak udziału mediów i publiczności.
Jak Sąd Najwyższy rozpatruje protesty?
Procedura jest ściśle określona. Najpierw trzyosobowe składy sędziowskie ocenią, czy złożone protesty nie zawierają uchybień formalnych. Następnie, jeśli formalności zostaną dopełnione, sędziowie zbadają, czy doszło do naruszenia prawa i czy ewentualne naruszenie mogło mieć wpływ na ostateczny rezultat wyborów. Protesty mogą dotyczyć nieprawidłowości zarówno podczas pierwszej tury wyborów, która odbyła się 18 maja, jak i drugiej tury z 1 czerwca.
Kto i jak może złożyć protest?
Protest wyborczy może złożyć m.in. każdy wyborca, ale musi to zrobić wyłącznie na piśmie. Jak podkreśla Sąd Najwyższy, inne formy, takie jak faks, e-mail czy zgłoszenie przez ePUAP, nie będą rozpatrywane. Dokument można złożyć osobiście w siedzibie SN lub wysłać pocztą (liczy się data stempla pocztowego polskiej placówki). Wyborcy przebywający za granicą lub na polskim statku morskim mogą powierzyć protest konsulowi lub kapitanowi statku, jednak muszą dołączyć zawiadomienie o ustanowieniu pełnomocnika zamieszkałego w kraju. Aby protest został rozpatrzony merytorycznie, musi spełniać wymogi Kodeksu wyborczego oraz ogólne warunki pisma procesowego. Szczegółowe informacje na ten temat znajdują się na stronie internetowej Sądu Najwyższego.
Kontrowersje wokół Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
Organem odpowiedzialnym za rozpatrywanie protestów wyborczych i stwierdzanie ważności wyborów jest Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Została ona utworzona w 2018 roku, za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. W jej skład wchodzą sędziowie powołani po 2017 roku na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy o KRS z 2017 roku. To właśnie sposób powołania sędziów i status samej izby są przedmiotem sporu i kwestionowane przez obecny rząd, który powołuje się m.in. na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Przed 2018 rokiem kwestie wyborcze rozpatrywała ówczesna Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych.
W ubiegłym tygodniu I Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska, odniosła się do tych wątpliwości. Oświadczyła, że "wszystkie publiczne wypowiedzi, które podważają konstytucyjne kompetencje Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego do orzekania o ważności wyboru prezydenta RP wynikają z nieznajomości prawa lub motywowane są zamiarem politycznej destabilizacji".
Kiedy ostateczna decyzja o ważności wyborów?
Po rozpatrzeniu wszystkich nadesłanych protestów, Sąd Najwyższy, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW, podejmie uchwałę w sprawie ważności wyboru Prezydenta RP. Ma na to 30 dni od dnia podania wyników wyborów do publicznej wiadomości przez PKW. Oznacza to, że ostateczne rozstrzygnięcie w tej sprawie musi zapaść najpóźniej 2 lipca 2025 roku.
