- Mikrofony uchwyciły szept Trumpa do Macrona: „Putin chce zawrzeć umowę dla mnie”
- Spotkanie odbyło się dzień po rozmowach Trumpa z Putinem na Alasce
- W Białym Domu obecni byli m.in. Macron, Zełenski, Merz, Starmer, Meloni, Stubb i von der Leyen
- Nieoficjalne źródła twierdzą, że spotkanie przerwano na telefon Trumpa do Putina
Szept, który usłyszał świat
Przed rozpoczęciem oficjalnej części spotkania w Białym Domu Donald Trump pochylił się do Emmanuela Macrona i wyszeptał kilka zdań, które uchwyciły mikrofony. – „Myślę, że [Putin] chce zawrzeć umowę. Myślę, że chce zawrzeć umowę dla mnie, rozumiesz to? To szalone, jak to brzmi” – powiedział prezydent USA, co ujawniła stacja CNN.
Słowa Trumpa wywołały wielką falę komentarzy, ponieważ padły one niedługo po jego spotkaniu z Władimirem Putinem na Alasce.
Rozmowy z Zełenskim i liderami Europy
Spotkanie w Białym Domu zgromadziło przy jednym stole najważniejszych europejskich przywódców. Oprócz Wołodymyra Zełenskiego i Emmanuela Macrona uczestniczyli w nim: kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, premier Włoch Giorgia Meloni, prezydent Finlandii Alexander Stubb oraz szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Prezydent Stanów Zjednoczonych podkreślał, że rozmowy z Władimirem Putinem „utwierdziły go w przekonaniu, że porozumienie jest w zasięgu ręki” i że Rosja może zaakceptować gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Nieoficjalne doniesienia: przerwa na telefon do Putina
Niemiecki „Bild”, a później także CNN, poinformowały nieoficjalnie, że spotkanie w pewnym momencie zostało przerwane. Powodem miał być telefon, jaki Donald Trump chciał wykonać do Władimira Putina. Po przerwie rozmowy w sali wschodniej Białego Domu były kontynuowane.
Oprac. Jakub Mazurkiewicz, źródło: Onet