Jak Trigon Dom Maklerski widzi szanse indeksu WIG w 2026 roku?
Trigon Dom Maklerski strategia 2026 zakłada, że szeroki indeks WIG ma potencjał, aby w nadchodzącym roku zwiększyć swoją wartość o około 20 procent i osiągnąć poziom 130 tysięcy punktów. W opracowaniu podkreślono, że tym razem w centrum uwagi mają znaleźć się nie tylko największe spółki z głównego indeksu, ale także średnie firmy, które wcześniej były mniej eksponowane. Według analityków, rynek akcji nadal powinien prezentować się lepiej niż obligacje, choć skala potencjalnych zysków ma być niższa niż rok wcześniej. W materiale przypomniano, że wcześniejsze, bardzo optymistyczne prognozy tego domu maklerskiego sprawdziły się nawet lepiej, niż pierwotnie zakładano.
W strategii zaznaczono, że poprzednie założenia należały do najbardziej pozytywnych na krajowym rynku, a mimo to rzeczywiste wyniki głównych indeksów okazały się jeszcze mocniejsze. "Indeks S&P 500 zbliżył się do naszego celu 7.000 pkt., podczas gdy WIG nawet przekroczył prognozowane przez nas 105.000 pkt. Uważamy, że w przyszłym roku trudniej będzie uzyskać tak atrakcyjne zwroty, ale pozostajemy pozytywnie nastawieni do rynku akcji i zakładamy, że ponownie przyniosą wyższe wyniki niż obligacje" - napisano w strategii Trigon Dom Maklerski. W raporcie utrzymano główne założenie, że globalny rynek znajduje się w środkowej fazie cyklu inwestycyjnego i nie został zatrzymany przez takie wydarzenia jak tak zwany Dzień wyzwolenia ani napięcia związane z wojnami celnymi.
Jaki wpływ ma sztuczna inteligencja i które spółki są w centrum uwagi?
W dokumencie zwrócono uwagę na rolę nowych technologii w kształtowaniu obecnego cyklu. "Amerykańska polityka tymczasowo rozciągnęła ten cykl ze względu na opóźnione decyzje firm i konsumentów. Jednocześnie dodatkowo wzmocniły go inwestycje w AI oraz znaczące wsparcie ze strony niemieckiego rządu" - napisano. "Mocno wierzymy w rewolucję AI, ale z perspektywy wycen amerykańskich akcji może się ona okazać obciążeniem ze względu na rosnącą presję konkurencyjną wśród największych spółek" - dodano. Analitycy spodziewają się, że kapitał może stopniowo przesuwać się w stronę tak zwanej starej gospodarki, szczególnie w kierunku firm, które potrafią wykorzystać rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji do poprawy wydajności i marż. Podtrzymano również oczekiwania, że indeksy w Europie mogą w najbliższym czasie radzić sobie lepiej niż w Stanach Zjednoczonych, co ma znaczenie dla postrzegania polskiego rynku.
W raporcie doprecyzowano podejście do lokalnego indeksu. "Ustalamy cel +20 proc. dla indeksu WIG, na 130.000 pkt. W ubiegłym roku preferowaliśmy WIG20 względem mniejszych spółek. W tym roku skupiamy się jednakowo na dużych i średnich spółkach, ze względu na pierwsze oznaki rosnącego zainteresowania klientów detalicznych funduszami większego ryzyka" - napisali w raporcie.
Wśród największych firm, które zostały wyróżnione jako top picks, znalazły się między innymi Alior, Allegro, Budimex, CD Projekt, LPP, Orange Polska, Santander Polska oraz Żabka Group, a także podmioty zagraniczne notowane na innych rynkach, takie jak Rheinmetall, SAAB oraz Turkish Airlines. W segmencie średnich spółek szczególnie wyróżniono AB, Benefit Systems, cyber Folks, Inter Cars oraz XTB, natomiast wśród mniejszych firm wskazano między innymi Archicom, Bioceltix, Creotech Instruments, Echo Investment, Enter Air, Murapol, Oponeo.pl, PlayWay, Ryvu Therapeutics oraz Unimot.
Które sektory i spółki Trigon Dom Maklerski chce przeważać, a które ograniczać?
W opracowaniu pojawiła się także długa lista podmiotów, które według autorów strategii powinny być w portfelach inwestorów raczej ograniczane. Wśród spółek rekomendowanych do niedoważania wymieniono między innymi CEZ, H&M, mBank, moneta, Pepco Group, Orlen, WizzAir, AmRest, Eurocash, Grupa Azoty, Millennium, Neuca, Tauron, CI Games, GTC, Molecure, Synthaverse, Wielton oraz Wittchen. Analitycy wskazali również branże, które w ich ocenie mogą w 2026 roku zachowywać się lepiej niż szeroki rynek – są to dobra konsumpcyjne uznaniowe, sektor obronny, budownictwo, usługi finansowe, banki, telekomunikacja, metale i górnictwo, nieruchomości mieszkaniowe oraz biotechnologia. Z kolei do sektorów, które powinny być w portfelach raczej redukowane, zaliczono technologie informatyczne, nieruchomości komercyjne, sektor użyteczności publicznej, ropę i gaz, linie lotnicze, dobra konsumpcyjne podstawowego użytku oraz chemię. W raporcie zaznaczono, że istotnym zagrożeniem dla przyjętego scenariusza może być wyraźne umocnienie dolara amerykańskiego, co nie byłoby typowe dla obecnej fazy cyklu, zwłaszcza przy jednoczesnych działaniach Stanów Zjednoczonych na rzecz ograniczenia deficytu handlowego oraz dążenia państw BRICS do odchodzenia od tej waluty, co może wpływać na globalną podaż tej waluty przy utrzymującym się wysokim popycie.
Źródło PAP.