- Prezydent Nawrocki na forum ONZ wskazał na AI jako kluczową tarczę Polski przed cyberatakami.
- Polska jest celem ponad 100 tysięcy cyberataków rocznie, głównie ze strony Rosji.
- Prezydent wzywa do międzynarodowych regulacji AI, by służyła pokojowi i rozwojowi.
- Jakie są strategiczne inwestycje Polski w technologie AI i dlaczego budzą kontrowersje?
Nowoczesna broń i nowe pole bitwy
Podczas debaty poświęconej rozwojowi sztucznej inteligencji, prezydent Nawrocki zwrócił uwagę na zmieniającą się naturę zagrożeń dla globalnego bezpieczeństwa.
Dziś naszemu bezpieczeństwu zagrażają nie tylko czołgi i rakiety, ale także cyberataki, kampanie dezinformacyjne, wykorzystywanie tzw. deep fake'ów i manipulacje w przestrzeni informacyjnej. To również nowoczesna broń, bardzo różniąca się od konwencjonalnej
– mówił, nazywając te narzędzia nowoczesną bronią, odmienną od konwencjonalnej.
Prezydent podkreślił, że Polska jest codziennym celem wrogich działań w cyberprzestrzeni, głównie ze strony Rosji. Jako dowód przytoczył statystyki, według których tylko w ubiegłym roku odnotowano w kraju ponad 100 tysięcy incydentów tego typu. W obliczu tych wyzwań, sztuczna inteligencja postrzegana jest jako szansa na uzyskanie realnej przewagi i skuteczną obronę na „nowym cyberpolu bitwy”.
Polska inwestuje w technologie przełomowe
Karol Nawrocki zapewnił, że Polska aktywnie uczestniczy w rewolucji technologicznej, wskazując na potencjał polskich startupów oraz zaangażowanie naukowców w międzynarodowe projekty. Wspomniał również o podpisanej przez siebie inicjatywie ustawodawczej dotyczącej utworzenia Funduszu Rozwoju Technologii Przełomowych, co ma świadczyć o strategicznym podejściu państwa do innowacji.
W Polsce jesteśmy w pełni świadomi, że aby sztuczna inteligencja rzeczywiście służyła pokojowi i globalnemu rozwojowi, musi opierać się na czymś więcej niż tylko technologii. Musi opierać się na przejrzystych zasadach, zgodnych z etyką człowieka i regulacjami międzynarodowymi
- podkreślił prezydent.
Stanowisko Polski w tej sprawie było podobne do większości państw europejskich, lecz odmienne od tego zaprezentowanym przez doradcę ds. technologii prezydenta USA Donalda Trumpa, Michaela Kratsiosa. Kratsios opowiedział się przeciwko nadmiernym regulacjom AI i „centralizacji” tych zasad.