Szokujące dane prokuratury. W 71 komisjach wyborczych stwierdzono nieprawidłowości

2025-07-22 11:22

Prokuratura Krajowa ujawnia pierwsze wyniki ponownego liczenia głosów po wyborach prezydenckich. Skala nieprawidłowości może niepokoić. Jak poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk, na 222 sprawdzone komisje, aż w 71 stwierdzono błędy. Najpoważniejszy zarzut to przypisywanie głosów jednego kandydata drugiemu.

Przedterminowe wybory w Zabrzu. Mieszkańcy wybiorą nowego prezydenta. Znamy datę

i

Autor: UM Zabrze
  • Prokuratura Krajowa bada tysiące protestów wyborczych, a ponowne przeliczanie głosów w wybranych komisjach ujawnia niepokojące nieprawidłowości.
  • W 71 z 222 skontrolowanych komisji stwierdzono błędy, w tym przypisywanie głosów jednego kandydata innemu, co skutkuje 19 odrębnymi śledztwami.
  • Prokurator krajowy Dariusz Korneluk zapowiedział publikację pełnego raportu z ustaleń do końca tygodnia, a liczba badanych komisji może wzrosnąć.
  • Dowiedz się, co oznaczają te nowe ustalenia prokuratury i czy mogą wpłynąć na postrzeganie procesu wyborczego!

Choć Sąd Najwyższy stwierdził już ważność wyborów prezydenckich, prokuratura wciąż bada tysiące protestów i sygnałów o nieprawidłowościach. We wtorek prokurator krajowy Dariusz Korneluk, w rozmowie na antenie TVN24, przedstawił najnowsze, niepokojące dane z ponownego przeliczania głosów w wybranych komisjach.

Na czym polegały nieprawidłowości?

Wyniki kontroli są alarmujące. Zespół koordynujący postępowania w Prokuraturze Krajowej wytypował, na podstawie analizy biegłych, 252 obwodowe komisje wyborcze, w których istniało wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia błędów. Do tej pory udało się zakończyć ponowne liczenie głosów w 222 z nich.

"Na dziś mamy dokonane oględziny w 222 obwodowych komisjach wyborczych, czyli w 88 proc. wszystkich z 252 komisji, które zostały zaplanowane. W 151 nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Nieprawidłowości stwierdzono zaś w 71 komisjach" – poinformował prokurator Korneluk.

Jak wyjaśnił, błędy miały różny charakter, ale najpoważniejsze z nich to te, które bezpośrednio wpływały na wynik. – Główne nieprawidłowości to oczywiście przypisanie głosów jednego kandydata na rzecz drugiego, a także rozmijanie się protokołu po liczeniu głosów z faktycznymi ustaleniami – sprecyzował szef Prokuratury Krajowej. Obecnie w tej sprawie toczy się już 19 odrębnych śledztw.

Raport w drodze. Liczba komisji może wzrosnąć

Prokurator Krajowy zapowiedział, że pełny raport z dotychczasowych ustaleń ma zostać upubliczniony do końca bieżącego tygodnia. Zaznaczył również, że liczba 252 komisji objętych kontrolą nie jest ostateczna i może się zwiększyć w zależności od dalszych ustaleń w toczących się postępowaniach.

Dariusz Korneluk podkreślił, że cały proces ponownego liczenia głosów jest transparentny. Czynności dokonuje prokurator w obecności funkcjonariusza policji oraz przedstawiciela Państwowej Komisji Wyborczej, a całość jest rejestrowana, by w każdej chwili można było odtworzyć przebieg oględzin.

Sąd Najwyższy już uznał ważność wyborów

Warto przypomnieć, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego na początku lipca oficjalnie stwierdziła ważność wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta. Do SN wpłynęło ponad 54 tysiące protestów wyborczych. Sąd uznał 21 z nich za zasadne, jednak orzekł, że stwierdzone w nich nieprawidłowości nie miały wpływu na ostateczny wynik wyborów.

Część z tych zasadnych protestów dotyczyła właśnie błędnego przypisywania głosów kandydatom w protokołach. To właśnie na ich podstawie prokuratury w całym kraju wszczęły śledztwa, które obecnie są koordynowane przez specjalny zespół w Prokuraturze Krajowej.

Radio ESKA Google News