flaga izraela

i

Autor: Pixabay.com

Spięcie na linii Polska - Izrael. Nie chcą u siebie polskiego ambasadora!

2021-08-15 11:00

Spięcie na linii Polska - Izrael. Izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych "zarekomendowało", by ambasador Polski w tym kraju nie wracał na razie z urlopu. Dodatkowo, charge d’affaires Izraela w Warszawie został wezwany na konsultacje. Do Polski nie przyjedzie również nowy ambasador Izraela. Wszystko przez podpis prezydenta pod nowelizacją ustawy o kpa.

- Dzisiejszego wieczoru poleciłem charge d’affaires naszej ambasady w Warszawie, aby natychmiast wrócił do Izraela na konsultacje, na czas nieokreślony - poinformował Jair Lapid, minister spraw zagranicznych Izraela.

Dodał, że "nowy ambasador Izraela w Polsce, który miał wyjechać do Warszawy, na razie pozostanie w Izraelu". Jak podała agencja Reutera, minister zasugerował ponadto, aby ambasador Polski w Izraelu przedłużył sobie wakacje i nie wracał do kraju urzędowania

Izraelski minister spraw zagranicznych oświadczył w sobotę na Twitterze, że "Polska dzisiaj zaaprobowała - nie po raz pierwszy - niemoralną, antysemicką ustawę".

Chodzi o nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego, która zmienia przepisy nakazujące uznawanie decyzji administracyjnej za nieważną z powodu "rażącego naruszenia prawa" - bez względu na fakt, jak dawno ją wydano. Zapisy noweli oznaczają m.in., że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia.

- MSZ RP negatywnie ocenia postępowanie MSZ Izraela i bezpodstawną decyzję o obniżeniu rangi dyplomatycznej reprezentacji w Warszawie. Kroki podjęte przez Izrael bardzo poważnie szkodzą naszym relacjom. Rząd RP podejmie odpowiednie działania polityczne i dyplomatyczne, mając na uwadze zasadę symetrii obowiązującą w stosunkach dwustronnych - głosi oświadczenie opublikowane na stronie polskiego resortu spraw zagranicznych.

Do sprawy odniósł się również prezydent Andrzej Duda. Zaznaczył, że ustawa "nie zamyka drogi do odszkodowań dla dawnych właścicieli, którzy nadal mogą korzystać z postępowań cywilnych". Zaznaczył ponadto, że łączenie ustawy z Zagładą budzi jego "stanowczy sprzeciw".

- Jednoznacznie odrzucam tę retorykę i mówię to z całą mocą, nie tylko jako Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, ale również jako osoba, dla której sprawy Zagłady, również z przyczyn osobistych, nigdy nie pozostawały obojętne. Łączenie tej ustawy z Zagładą budzi mój stanowczy sprzeciw. Polska jest strażnikiem pamięci o ofiarach niemieckich zbrodni na Żydach, nie pozwoli na instrumentalizowanie Zagłady do bieżących celów politycznych. Nie ustaniemy w przypominaniu, że co druga ofiara Holocaustu była polskim obywatelem, i że nasz rząd na uchodźstwie zrobił wiele by przeciwdziałać Zagładzie, więcej niż jakikolwiek inny - podkreślił prezydent.

Pogrzeb 14-letniego Ernesta, który zginął, ratując żeglarzy tonących w rzece Pisie