Prezydent Nawrocki w Berlinie. Usłyszał od Polaków: „Niech pan nas nie zawiedzie”. Odpowiedział natychmiast

2025-09-16 10:13

We wtorek rozpoczęła się kluczowa wizyta dyplomatyczna prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie. Na dziedzińcu Pałacu Bellevue polskiego przywódcę oficjalnie powitał prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Jednak jeszcze przed oficjalnymi rozmowami doszło do poruszającego spotkania z Polonią. W agendzie rozmów znalazły się bezpieczeństwo i współpraca, ale największe emocje budzi temat reparacji wojennych, w którym polska delegacja zdaje się mówić dwoma głosami.

Jeszcze w poniedziałkowy wieczór, tuż po przylocie do Berlina, prezydenta Karola Nawrockiego przywitała grupa Polaków. Spotkanie miało nieformalny i bardzo osobisty charakter. Jak widać na nagraniach, które obiegły sieć, jeden z mężczyzn wręczył prezydentowi prezent z prośbą o przekazanie go Kasi, czyli córce głowy państwa. Było to godło Polski.

Chwilę później padły słowa, które nadały tej wizycie szczególny wymiar. "Panie prezydencie, niech pan nas nie zawiedzie" - zaapelował jeden z witających, dodając, że drugą ważną sprawą jest "historia Polski". Odpowiedź prezydenta była krótka i stanowcza. "Ja was nie zawiodę" - odparł Karol Nawrocki. To symboliczne spotkanie stanowi tło dla oficjalnych rozmów, które polski prezydent odbywa we wtorek z najważniejszymi niemieckimi politykami.

Bezpieczeństwo i trudny temat reparacji

Głównym celem wizyty, która jest pierwszą podróżą prezydenta Nawrockiego do Niemiec, są rozmowy o bezpieczeństwie. Jak informował minister Marcin Przydacz z Kancelarii Prezydenta, spotkania z prezydentem Steinmeierem i kanclerzem Friedrichem Merzem mają dotyczyć współpracy w ramach NATO, relacji transatlantyckich oraz spraw unijnych. Kontekstem jest niedawny rosyjski atak dronowy na Polskę.

Jednak na pierwszy plan wysuwa się niezwykle trudny temat zadośćuczynienia za zbrodnie z czasów II wojny światowej. Sam prezydent Nawrocki, przemawiając 1 września na Westerplatte, jasno oświadczył, że reparacje są konieczne do budowania prawdziwego partnerstwa z Niemcami. Jego rzecznik, Rafał Leśkiewicz, potwierdził w Studiu PAP, że głowa państwa będzie dopominać się o zwrot dóbr kultury i wypłatę odszkodowań.

Stanowisko Berlina w tej kwestii pozostaje niezmienne - rząd niemiecki uważa sprawę reparacji za prawnie zamkniętą.

Dwa głosy w polskiej delegacji?

Co ciekawe, w kwestii reparacji w polskiej delegacji można usłyszeć różne tony. Towarzyszący prezydentowi wiceminister spraw zagranicznych Teofil Bartoszewski w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że rząd wspiera działania prezydenta w sprawie zadośćuczynienia, ale nie w kwestii uzyskania samych reparacji. Ocenił, że Polska ma na to "praktycznie żadnych szans". Ta wypowiedź wyraźnie kontrastuje z twardym stanowiskiem Pałacu Prezydenckiego.

Z Berlina prosto do Paryża

Wtorkowy harmonogram prezydenta jest niezwykle napięty. Po rozmowach w cztery oczy i spotkaniach plenarnych z prezydentem Steinmeierem, Karol Nawrocki udał się do Urzędu Kanclerskiego na spotkanie z kanclerzem Friedrichem Merzem.

Bezpośrednio po zakończeniu wizyty w Berlinie polska delegacja poleci do Paryża. Tam, w Pałacu Elizejskim, prezydent Nawrocki spotka się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, by kontynuować rozmowy o bezpieczeństwie i przyszłości Europy. To kolejna, po Waszyngtonie, Rzymie, Wilnie i Helsinkach, ważna stolica, którą odwiedza polski przywódca w trakcie swojej prezydentury.

Radio ESKA Google News