Pierwsza wizyta zagraniczna nowego prezydenta
Prezydent Karol Nawrocki we wtorek wieczorem, czasu lokalnego, wylądował w bazie lotniczej Andrews pod Waszyngtonem. Na płycie lotniska został powitany przez pierwszą zastępczynię szefa protokołu dyplomatycznego z Departamentu Stanu Abby Jones oraz attache wojskowego RP gen. dyw. Krzysztofa Nolberta. Wbrew zwyczajowi, podczas ceremonii nie był obecny szef ambasady RP Bogdan Klich.
Z lotniska prezydent udał się do rezydencji Blair House, gdzie tradycyjnie zatrzymują się zagraniczni przywódcy goszczeni przez prezydenta USA.
Harmonogram spotkania z Trumpem
Zgodnie z harmonogramem Kancelarii Prezydenta RP, Donald Trump powita Karola Nawrockiego w Białym Domu w środę o godz. 11 czasu lokalnego (17 w Polsce). Polski prezydent wpisze się do księgi pamiątkowej, a następnie obaj przywódcy przedstawią swoje delegacje. Zaplanowano także pokaz lotniczy.
Rozmowy w Gabinecie Owalnym rozpoczną się o godz. 11.25 (17.25 w Polsce), a następnie odbędą się rozmowy plenarne w formule śniadania roboczego. Na godz. 13.30 czasu lokalnego przewidziano wypowiedź Nawrockiego dla polskich mediów w Blair House.
Po południu prezydent RP złoży wieniec na Grobie Nieznanych Żołnierzy na Cmentarzu Narodowym w Arlington. Ceremonia rozpocznie się o godz. 16.15 (22.15 w Polsce).
Polecany artykuł:
Tematy rozmów: bezpieczeństwo i Ukraina
Według szefa Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza, głównym tematem spotkania prezydentów będzie bezpieczeństwo regionalne i aktywność amerykańska w tym wymiarze, także w zakresie współpracy zbrojeniowej. „- Ale zasadnicza część (rozmów) dotycząca aktualnej sytuacji, będzie dotyczyła także negocjacji i rozmów, jakie toczą się pomiędzy, z jednej strony Waszyngtonem a Moskwą, a z drugiej strony pomiędzy Kijowem a Moskwą” – podkreślił.
Prezydenci mają rozmawiać również o współpracy gospodarczej, bezpieczeństwie energetycznym oraz o formatach regionalnych. Nawrocki planuje podkreślić, że zarówno Rosji, jak i jej przywódcy „nie wolno wierzyć”.
Polityczne napięcia wokół wizyty
Wizyta prezydenta RP w USA budzi dyskusje w kraju. Zarówno rządzący, jak i opozycja oczekują, że przyczyni się ona do wzmocnienia relacji polsko-amerykańskich i zwiększenia wsparcia USA dla Ukrainy.
Kontrowersje wzbudziła kwestia udziału przedstawicieli polskiego MSZ w delegacji. Wiceszefowa resortu Anna Radwan-Röhrenschef mówiła, że „nie dostaliśmy po prostu zaproszenia”. Z kolei rzecznik MSZ Paweł Wroński zapewnił, że resort oferował udział swoich przedstawicieli, w tym szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który również przebywa obecnie w USA.
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz krytycznie odniósł się do pisma z wytycznymi od MSZ, oceniając, że nie zawiera ono „żadnych konkretnych wskazówek”. W odpowiedzi rzecznik resortu Paweł Wroński podkreślił, że dokument jest stanowiskiem rządu RP i z natury ma charakter skrótowy.
We wtorek w nagraniu wideo Sikorski wskazał, że Radzie Ministrów zależy na tym, aby prezydent Nawrocki „opowiedział o faktycznych celach Putina w Ukrainie i zabiegał o sprawiedliwy pokój dla Ukrainy”, a także by „zapobiegł redukcjom amerykańskich wojsk w Europie, w szczególności w Polsce”.
