Szokujące dane KGP. Tysiące kierowców łamie zakaz
Problem notorycznego łamania sądowych zakazów prowadzenia pojazdów narasta. Jak poinformowała Komenda Główna Policji, od 1 stycznia do 20 października 2025 roku policjanci zatrzymali aż 13 829 osób, które kierowały pojazdem pomimo aktywnego zakazu. W odpowiedzi na te niepokojące statystyki, pod koniec września Ministerstwo Sprawiedliwości powołało specjalny zespół. Jego zadaniem jest pilne wypracowanie metod, które pozwolą skutecznie walczyć z osobami stwarzającymi zagrożenie na drogach.
Skala zjawiska jest ogromna. Z danych resortu sprawiedliwości wynika, że w całym 2024 roku sądy orzekły zakaz prowadzenia pojazdów wobec 13 084 kierowców. Tymczasem tylko w pierwszym półroczu 2025 roku takich przypadków było już 7 601.
Za to można stracić prawo jazdy
Należy odróżnić orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów od administracyjnego zatrzymania prawa jazdy przez policjanta. To drugie jest znacznie częstsze. Jak podała podkom. Iwona Kijowska z KGP, od początku roku do 20 października policjanci zatrzymali łącznie 63 818 praw jazdy. To wzrost w porównaniu z analogicznym okresem w 2024 roku, kiedy zatrzymano 61 284 dokumenty.
Główną przyczyną utraty uprawnień wciąż jest nadmierna prędkość. Zarówno w 2024, jak i 2025 roku, ponad 20 tysięcy zatrzymań dotyczyło przekroczenia dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym. W tym roku było to dokładnie 20 365 takich przypadków.
Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym policjant ma obowiązek zatrzymać prawo jazdy również w innych sytuacjach, takich jak:
- uzasadnione podejrzenie, że kierowca jest w stanie nietrzeźwości lub po użyciu podobnie działającego środka,
- przewożenie zbyt dużej liczby pasażerów,
- przekroczenie limitu punktów karnych,
- upłynięcie terminu ważności dokumentu.
Uprawnienia tracą także "nowi" kierowcy w okresie próbnym, którzy popełnią trzy wykroczenia lub jedno przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.