Operacja rozpoczęła się nad ranem
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że operacja została zainicjowana po godzinie 4.00 w nocy z soboty na niedzielę. Była ona reakcją na rozpoczęte przez Federację Rosyjską uderzenia lotnictwa dalekiego zasięgu na cele na terytorium Ukrainy. W działaniach uczestniczyły polskie i sojusznicze samoloty, które patrolowały przestrzeń powietrzną RP, zapewniając bezpieczeństwo mieszkańcom kraju.
Cztery godziny później – po ustaniu rosyjskich ataków – wydano komunikat o zakończeniu operacji. Jak podkreśliło DORSZ, w tym czasie nie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.
Obrona powietrzna w gotowości
W ramach nocnych działań aktywowane zostały naziemne systemy obrony powietrznej oraz sieci rozpoznania radiolokacyjnego. Ich zadaniem była pełna kontrola nad sytuacją w polskiej przestrzeni powietrznej i natychmiastowa reakcja na ewentualne zagrożenia. Po zakończeniu operacji systemy powróciły do standardowego trybu funkcjonowania.
Dowództwo zaznaczyło, że sytuacja w regionie jest stale monitorowana, a Wojsko Polskie utrzymuje pełną gotowość do reagowania na wszelkie potencjalne zagrożenia wynikające z działań wojennych w Ukrainie.
Wsparcie sojuszników z NATO
Dowództwo Operacyjne RSZ wyraziło podziękowania wobec sojuszników, którzy aktywnie uczestniczyli w nocnych działaniach. Szczególnie doceniono wsparcie Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych, których myśliwce F-35 wspólnie z polskimi maszynami dbały o bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej.
Słowa uznania skierowano także do Bundeswehry, która zapewniła wsparcie poprzez systemy obrony przeciwlotniczej Patriot. Te zaawansowane rozwiązania technologiczne znacząco wzmocniły ochronę polskiego nieba, pokazując praktyczną wartość współpracy w ramach NATO.
Zobacz także: