Polski wątek w ukraińskiej aferze korupcyjnej. Sąd zdecydował ws. Nowaka

2025-09-20 18:57

Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów umorzył w piątek sprawę tzw. „polskiego wątku” afery korupcyjnej Sławomira Nowaka – ustaliły „Fakty” TVN. Stało się to jeszcze przed procesem, powołano się na „oczywisty brak podstaw oskarżenia”. Główny proces, dotyczący rzekomej korupcji na Ukrainie, toczy się nadal.

Express Biedrzyckiej: Sławomir Nowak

i

Autor: Marek Kudelski/Super Express Express Biedrzyckiej: Sławomir Nowak
  • Sąd umorzył "polski wątek" afery korupcyjnej Sławomira Nowaka, powołując się na brak podstaw oskarżenia.
  • Były minister transportu był oskarżony m.in. o przyjmowanie łapówek za stanowiska w spółkach Skarbu Państwa.
  • Sprawa główna, dotycząca korupcji na Ukrainie, wciąż się toczy – dowiedz się, co to oznacza dla Sławomira Nowaka.

Sławomir Nowak to były minister transportu w drugim rządzie Donalda Tuska, który odszedł z polskiej polityki po sprawie zegarka niewpisanego do oświadczenia majątkowego. Od 2016 roku był szefem ukraińskiej agencji drogowej. Prokuratura w 2021 r. oskarżyła go o kilkanaście przestępstw, głównie korupcyjnych. Zarzuty postawiła mu także strona ukraińska. W Polsce chodziło m.in. o łapówki za pomoc w zdobyciu stanowisk w spółkach Skarbu Państwa.

Proces Nowaka ruszył w ubiegłym roku, podzielono go na kilka wątków. Tzw. „wątkiem polskim”, dotyczącym rzekomego przyjmowania łapówek w zamian za intratne stanowiska w spółkach Skarbu Państwa, zajął się Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów. Ostatecznie sprawa została w piątek umorzona z powodu „oczywistego braku podstaw oskarżenia”. Jak ustaliły „Fakty” TVN, do wniosku obrony o umorzenie postępowania przyłączył się prokurator. W artykule omawiającym sprawę podkreślono, że już po zmianie władzy zmienił się prokurator referent tej sprawy.

„Szanowni Państwo, potwierdzam, na pierwszym posiedzeniu Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył postępowanie przeciwko mnie z powodu »oczywistego braku podstaw«. Nie ma we mnie triumfalizmu, ale gorzka satysfakcja, że powoli, ale jednak nadchodzi sprawiedliwość. Wymiar sprawiedliwości wstaje z kolan. To nie koniec mojej wojny… Szkoda tylko tych lat i zrujnowanego życia…”

– napisał na portalu X Sławomir Nowak.

Były minister transportu Sławomir Nowak w grudniu 2021 r. został oskarżony o popełnienie 17 przestępstw o charakterze kryminalnym. We wrześniu 2023 roku w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyło się kolejne posiedzenie organizacyjne w tej obszernej sprawie.

Jak informowała wówczas prokuratura, Nowak – jako szef Państwowej Służby Dróg Samochodowych Ukrawtodor – miał żądać i przyjmować korzyści majątkowe oraz obietnice takich korzyści w kwocie ponad 6,1 mln zł. W zamian miał wspierać określone podmioty w postępowaniach o udzielenie i realizację zamówień publicznych związanych z remontem dróg na Ukrainie.

Byłego ministra oskarżono również o pranie brudnych pieniędzy. Chodzi o blisko 8 mln zł. Oskarżenie dotyczy też okresu, kiedy Nowak pełnił funkcję szefa gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska oraz ministra transportu i gospodarki morskiej. Według śledczych polityk miał przyjąć co najmniej 320 tys. zł łapówek w zamian za pomoc w uzyskaniu intratnych stanowisk i kontraktów w państwowych spółkach. Jest też oskarżony o przyjęcie 760 tys. zł łapówki za zorganizowanie spotkania przedstawicieli spółki deweloperskiej z władzami miasta Gdańska.

To właśnie te dwie grupy zarzutów zostały w 2023 roku rozdzielone do odrębnych procesów. Już wówczas obrońca, mec. Joanna Broniszewska, mówiła dziennikarzom, że decyzja wyłączająca część wątków z głównej sprawy stwarza możliwość rozpoczęcia procesu, w stosunku do którego nie ma wątpliwości, że jej klient „zostanie uniewinniony”. Główny proces Nowaka wciąż toczy się przed sądem w stolicy.