- Dziennikarka TVP Info zapytała polityków w studiu o różnicę między okresem a owulacją, jednak żaden z nich nie potrafił udzielić odpowiedzi.
- Poseł PiS Andrzej Kosztowniak przyznał, że nie wie i nie pamięta tego z biologii, a przedstawiciele Nowej Lewicy i rządu uniknęli odpowiedzi.
- Prowadząca program podsumowała, że reakcje polityków pokazują, jak potrzebny jest nowy przedmiot szkolny – edukacja zdrowotna.
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Politycy polegli na prostym pytaniu
Edukacja zdrowotna to nowy przedmiot, który od tego roku szkolnego zastąpił wychowanie do życia w rodzinie. Ma dotyczyć zdrowia w wymiarze fizycznym, psychicznym, seksualnym, społecznym i środowiskowym. Właśnie do niego nawiązała prowadząca program „Poranek polityczny” w TVP Info Magdalena Pernet.
Dziennikarka zapytała gości w studiu, czym różnią się okres i owulacja. „Czy może to jednak to samo?” – próbowała ustalić, co wiedzą na ten temat politycy.
„Nie wiem, nie pamiętam. Nie interesowałem się tym, przyznaję, nawet na biologii” – odpowiedział poseł PiS Andrzej Kosztowniak. Senator z Nowej Lewicy Marcin Karpiński stwierdził, że „nie będzie wchodził w te tematy”. Z kolei wiceminister sportu i turystyki Ireneusz Raś odparł: „Nie będę z kolegami polemizował”.
„To pokazuje, że ten przedmiot jest potrzebny”
Prowadząca podsumowała odpowiedzi polityków: „I tutaj proszę państwa mamy chyba odpowiedź na to, czy ten przedmiot jest potrzebny”. Kosztowniak przyznał, że temat pojawiał się na lekcjach biologii, ale go nie pamięta. Adrian Witczak z KO zaprosił zaś kolegów na korepetycje.
„No to właśnie jest mały problem, jeżeli mężczyźni, którzy chcą być mężami, ojcami nie potrafią nawet odpowiedzieć na pytanie owulacja, okres, czy to samo, czy może czymś się różni” – skomentowała Magdalena Pernet.
Edukacja zdrowotna wywołuje emocje
Nowy przedmiot od początku wzbudza kontrowersje. Poseł PiS Piotr Uściński mówił w Polsat News o „łamaniu sumienia dzieciom”, a Przemysław Czarnek zapowiedział wypisanie swojego syna z zajęć.
Edukacja zdrowotna jest nieobowiązkowa, a Prezydium Konferencji Episkopatu Polski nawołuje do sprzeciwu wobec niej. Padają oskarżenia o „seksualizację” i „deprawację”.
Źródło: Onet, TVP Info
