- Papież Leon XIV zabrał głos w sprawie wtargnięcia rosyjskich dronów nad Polskę.
- Wyraził zrozumienie dla zaniepokojenia Polaków po naruszeniu ich przestrzeni powietrznej.
- W nocy z 9 na 10 września zestrzelono 21 rosyjskich dronów, co było pierwszym takim incydentem w historii.
Papież Leon XIV: "Sytuacja jest napięta"
Papież Leon XIV, opuszczając we wtorek swoją rezydencję w Castel Gandolfo, odniósł się do ostatnich wydarzeń na polskim niebie. W rozmowie z dziennikarzami, pytany o napięcia z Rosją, wprost stwierdził, że rozumie obawy Polaków.
NATO nie zaczęło żadnej wojny. Polacy są zaniepokojeni, bo czują, że ich przestrzeń została zaatakowana. To bardzo napięta sytuacja – powiedział papież.
Jak cytuje agencja Ansa, Leon XIV dodał również, że sam jest zaniepokojony obecnym rozwojem wypadków. Jego słowa to bezpośrednia reakcja na bezprecedensowy incydent z udziałem rosyjskich dronów.
Rosyjskie drony nad Polską. Szczegóły incydentu
W nocy z 9 na 10 września Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o poważnym incydencie. W trakcie rosyjskiego ataku na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że „był to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli”.
Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego natychmiast poderwano polskie i sojusznicze lotnictwo. Wszystkie drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone. Był to pierwszy przypadek w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz oraz szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdzili, że polską granicę przekroczyło łącznie 21 rosyjskich dronów.
