Jednym z kluczowych elementów “Polskiego Ładu” są propozycje skierowane do pracujących

i

Autor: snowing/freepik.com Jednym z kluczowych elementów “Polskiego Ładu” są propozycje skierowane do pracujących

Nowy “Polski Ład” zmieni nasze podatki. Sprawdź, co to oznacza dla Twojego portfela

2021-05-17 11:11

Zjednoczona Prawica ogłosiła program, który według rządzących ma pozwolić na gospodarczą odbudowę kraju po pandemii. Jednym z kluczowych elementów “Polskiego Ładu” są propozycje skierowane do pracujących. Jakie są propozycje rządu dla zatrudnionych? Co się zmieni w naszych wynagrodzeniach? Co na ten temat mówią eksperci?

Nowy “Polski Ład” podatki. Ogłoszona w sobotę strategia zakłada podniesienie kwoty wolnej od podatków dla wszystkich pracujących Polaków (18 mln osób) do 30 tys. zł. W dokumencie wskazano, że podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł w praktyce oznacza, brak podatku od płacy minimalnej.

Wskazano, że aby zagwarantować wyższe dochody systemu ochrony zdrowia, zmiany obejmą także wprowadzenie takich samych zasad opłacania składki zdrowotnej dla działalności gospodarczych jak w przypadku umów o pracę (proporcjonalnie do dochodu).

“Polski Ład” - podniesienie progu podatkowego

"Polski Ład" zakłada ponadto podniesienie po raz pierwszy od 12 lat progu podatkowego z 85 tys. do 120 tys. zł, co ma pozwolić zatrzymać w portfelu więcej środków przez klasę średnią. Wyższa stawka podatkowa (32 proc.) będzie dotyczyć dochodów powyżej 120 tys. zł. "To oznacza, że z każdej złotówki od kwoty 120 tys. zł podatek będzie wynosił 32 grosze, a od tej powyżej 85 tys. do 120 tys. – 17 groszy zamiast wcześniejszych 32" - podkreślono w strategii.

Plan zakłada ponadto, ulgę w PIT dla osób zatrudnionych na umowę o pracę osiągających roczny dochód w przedziale 70-130 tys. zł. Dzięki temu rozwiązaniu, reforma będzie neutralna dla podatników zatrudnionych na umowę o pracę z dochodem od 6 do 10 tys. zł miesięcznie.

Ulga PIT dla wracających z emigracji

Powracający z zagranicy Polacy już od 2022 roku mają mieć możliwość wskazania w zeznaniach podatkowych kwotę do opodatkowania niższą o 50 tys. zł. Zapewniono, że podobnie ma być także w 2023 roku.

Koniec umów śmieciowych? Będą kontrakty na pracę

W "Polskim Ładzie" zapowiada się również ograniczenie stosowania umów cywilnoprawnych, m.in. poprzez pełne oskładkowanie umów zlecenia z perspektywą wprowadzenia jednego kontraktu na pracę.

Zrównanie pensji kobiet i mężczyzn

Strategia przewiduje też likwidację luki w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn. Miałoby się to odbyć poprzez zobligowanie dużych firm do tego, by na żądanie pracownika w ciągu 30 dni musiały uzasadnić powód wypłacania określonego wynagrodzenia. Jak wyjaśniono, zatrudnieni będą mogli też zażądać informacji o przeciętnych zarobkach osób płci przeciwnej wykonujących takie same lub podobne obowiązki.

Praca zdalna. “Polski Ład” ma wprowadzić regulacje

Zgodnie ze strategią uregulowana ma zostać również praca zdalna. Powstać mają odpowiednie regulacje umożliwiające pracę z dowolnego miejsca, w ramach wykorzystania sprzętu zapewnionego przez pracodawcę. W celu ułatwienia organizacji pracy zdalnej, zaproponowana ma zostać formuła diety lub ryczałtu na taką formę wykonywania pracy.

“Polski Ład”. Eksperci o zmianach w podatkach

"Polski Ład premiuje najmniej zarabiających, lepiej zarabiający będą szukać optymalizacji" - ocenił ekspert podatkowy Marek Kolibski z kancelarii KNDP. Jak zaznaczył, program podatkowy Polskiego Ładu premiuje osoby o najniższych dochodach. "Głównie kwotą wolną od podatku, która zgodnie z zapowiedzią wyniesie 2,5 tys. miesięcznie" - podał. Dodał, że wprawdzie grupa najmniej zarabiających maleje, ale wciąż jest to znacząca część społeczeństwa, która nie zapłaci podatku dochodowego od wynagrodzenia.

Wskazał, że podniesiona kilka lat temu kwota wolna, ze względu na konstrukcję czterech progów dochodów, dla podatników zarabiających więcej niż minimum, była ulgą bardziej na papierze. "Tymczasem propozycja Polskiego Ładu, obejmująca wszystkich podatników faktycznie będzie odczuwalna" - zaznaczył. Jak wyjaśnił, niezależnie od dochodów, każdy zapłaci podatek dopiero od nadwyżki ponad 2,5 tys. zł, czyli jeśli ktoś zarabia 10 tys. miesięcznie, to te 2,5 tys. będzie miał zwolnione z podatku. Wskazał przy tym, że najlepiej zarabiający dostaną "po kieszeni".

"Reforma ma być neutralna dla osób z dochodami między 6 tys. a 10,5 tys. zł brutto. Nasz rozmówca z rządu przekonuje, że ma to sprawić podwyżka kosztów uzyskania przychodów dla tych osób. Jak słyszymy, będą kilkukrotnie wyższe w porównaniu z obecnymi i zróżnicowane w zależności od zarobków w tej grupie. Przykładowo koszty uzyskania przychodu mogą być w okolicach 15 tys. zł rocznie dla osób mieszczących się mniej więcej w połowie tej grupy, czyli zarabiających powyżej 8 tys. zł. brutto miesięcznie" - analizuje w poniedziałek “Dziennik Gazeta Prawna”. 

Dziennik pisze, że z szacunków Ministerstwa Finansów wynika, że dzięki zwiększeniu kwoty wolnej osoby zarabiające najniższą krajową oraz dwie trzecie emerytów nie będą płaciły PIT. "Na zmianach podatkowo-składkowych ma skorzystać 18 mln osób. Z ustaleń DGP wynika, że szacunki rządowe wskazują, że ok. 60 proc. jednoosobowych działalności gospodarczych straci. W przypadku umów o pracę ponad 10 proc. osób dołoży się do nowego systemu, a dla jednej piątej zmiany będą neutralne" - czytamy. 

Sonda
Czy podoba Ci się program Polski Ład?
Gorąca 20 Radia ESKA – notowanie 14.05.2021