Aktor o niepowtarzalnej intensywności
Michael Madsen był jednym z najbardziej charakterystycznych aktorów kina amerykańskiego. Przez dekady przyciągał uwagę widzów surową charyzmą, niepokojącym magnetyzmem i głębią emocjonalną, z jaką budował swoje postaci. Największą popularność przyniosły mu role w filmach Quentina Tarantino: Wściekłe psy (1992), Kill Bill (2003, 2004), Nienawistna ósemka (2015) i Pewnego razu w Hollywood (2019).
Magazyn „THR” określił jego styl gry jako unikalne połączenie intensywności i introspekcji. Niezależnie od tego, czy wygłaszał mrożące krew w żyłach kwestie, czy uchwycał cichy moment przed kamerą, jego zaangażowanie w opowiadanie historii pozostawało niezmienne – napisano we wspomnieniu pośmiertnym.
Imponujący dorobek i osobista refleksja
Michael Madsen rozpoczął karierę w latach 80. Według bazy IMDb wystąpił w ponad 340 produkcjach filmowych, serialach, teledyskach i grach komputerowych. Zagrał m.in. w filmach Gry wojenne, The Doors, Thelma i Louise, Donnie Brasco, Śmierć nadejdzie jutro, Sin City i Straszny film 4. Współpracował z uznanymi reżyserami, takimi jak Ridley Scott, John Badham czy Oliver Stone.
W 2018 roku, w rozmowie z „The Hollywood Reporter”, mówił o dwoistej naturze sławy:
- Sława to miecz obosieczny. Przynosi wiele błogosławieństw, ale też wiele trudnych rzeczy. Myślę, że ma to związek z postaciami, które grałem — byłem bardziej wiarygodny, niż powinienem. Ludzie naprawdę się mnie boją. (…) Ale jestem tylko aktorem. Jestem ojcem siedmiorga dzieci, od 20 lat jestem żonaty. Gdy nie pracuję na planie, siedzę w domu w piżamie.
Kariera sceniczna i tragiczny finał
Madsen urodził się 25 września 1957 roku w Chicago. Pierwsze kroki na scenie stawiał w renomowanym Steppenwolf Theatre Company, gdzie współpracował z Johnem Malkovichem. Jedną z jego pierwszych ról teatralnych była postać Lenniego w adaptacji Myszy i ludzie Johna Steinbecka.
Zgodnie z informacjami podanymi przez „THR”, aktor został znaleziony nieprzytomny w swoim domu w Malibu przez zastępców szeryfa hrabstwa Los Angeles. Przybyli oni na miejsce po zgłoszeniu alarmowym. Lekarze stwierdzili zatrzymanie akcji serca.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP