Skala zakłóceń większa niż zwykle
Francuski urząd lotnictwa cywilnego (DGAC) poprosił linie lotnicze o ograniczenie liczby operacji lotniczych w dniach 4–5 lipca. Strajk zbiega się z początkiem sezonu urlopowego, co oznacza wyjątkowo duże natężenie ruchu na lotniskach.
Na paryskich lotniskach Charles de Gaulle i Orly już w czwartek liczba lotów zostanie zmniejszona o 25%. W piątek skala zakłóceń wzrośnie — nawet 40% rejsów zostanie odwołanych. Sytuacja będzie szczególnie trudna w Nicei, gdzie zapowiedziano anulowanie połowy zaplanowanych lotów. Problemy dotkną również inne duże porty: Lyon, Marsylię, Montpellier i lotniska na Korsyce.
DGAC ostrzega, że mimo ograniczenia liczby operacji, należy liczyć się z dużymi opóźnieniami. Urzędnicy zalecają, by podróżni – jeśli to możliwe – przełożyli rezerwacje na inne daty.
Postulaty związków i możliwe rozszerzenie akcji
Do strajku wezwał drugi co do wielkości związek zawodowy kontrolerów ruchu lotniczego – UNSA-ICNA. Do protestu przyłączył się także związek USAC-CGT, który poinformował o poparciu akcji. Główne postulaty dotyczą podwyżek płac, poprawy warunków pracy, zwiększenia zatrudnienia i modernizacji infrastruktury.
– Pracujemy z przestarzałymi narzędziami i w warunkach toksycznego zarządzania – mówią związkowcy. Ich zdaniem niedobór personelu już teraz wpływa na bezpieczeństwo i efektywność działania systemu kontroli lotów.
Co istotne, w akcji nie bierze udziału największy związek branżowy SNCTA. Jednak jego neutralna postawa nie gwarantuje spokoju — sytuacja może szybko eskalować, jeśli postulaty protestujących nie zostaną spełnione.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!
Najpopularniejsze kierunki na 2025. To tam polecimy z lotniska w Pyrzowicach