Ile protestów i co się z nimi dzieje?
Sąd Najwyższy rozpoczął analizę protestów wyborczych po ogłoszeniu przez PKW wyników wyborów, które zakończyły się wyborem Karola Nawrockiego. Termin na składanie protestów mija 16 czerwca. Jak dotąd wpłynęło ich 61 – jak informuje Monika Drwal z zespołu prasowego SN, pierwsze sześć rozpatrzono już 10 czerwca, jednak wszystkie pozostawiono bez dalszego biegu.
SN potwierdził, że analizowane są zarzuty związane z pracą obwodowych komisji wyborczych. Dotyczą one m.in. błędnego przypisania głosów między kandydatami – takie przypadki miały miejsce m.in. w Krakowie i Mińsku Mazowieckim. Protesty muszą zawierać konkretne zarzuty, uzasadnienie i wskazane dowody.
Jak prawidłowo złożyć protest wyborczy?
Protest można zgłosić zarówno w związku z I turą (18 maja), jak i II turą wyborów prezydenckich (1 czerwca). Wniosek należy złożyć wyłącznie na piśmie – inne formy, takie jak e-mail czy ePUAP, nie są dopuszczalne. Dokument można dostarczyć bezpośrednio do SN lub przesłać za pośrednictwem poczty.
Dla osób przebywających za granicą istnieje możliwość złożenia protestu przez konsula lub kapitana polskiego statku, jednak wymagane jest także ustanowienie pełnomocnika do doręczeń w Polsce. Aby protest był rozpatrzony merytorycznie, musi spełniać wymogi formalne określone w Kodeksie wyborczym.
Kto ocenia ważność wyborów i kiedy?
Zgodnie z przepisami obowiązującymi od 2018 roku, to Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN ocenia ważność wyborów prezydenckich. Izba ta została powołana po reformie sądownictwa wdrożonej przez rząd PiS, co skutkuje jej kontrowersyjnym statusem – obecny rząd oraz instytucje europejskie podważają jej niezależność.
SN ma 30 dni od ogłoszenia wyników przez PKW na podjęcie ostatecznej decyzji – oznacza to, że termin mija 2 lipca. I prezes SN Małgorzata Manowska stanowczo podkreśla, że – wszelkie wypowiedzi podważające kompetencje Izby wynikają z nieznajomości prawa lub są motywowane politycznym interesem destabilizacji.
Wybory prezydenckie 2025. Tak głosowali Polacy!