Izraelski nalot na Teheran — uderzenie w siły Al-Kuds
„Samoloty bojowe zaatakowały centra dowodzenia Sił Al-Kuds, opierając się na precyzyjnych informacjach wywiadowczych” – poinformowały Siły Obronne Izraela (IDF). Do komunikatu dołączono grafikę wskazującą dziesięć lokalizacji, które miały zostać trafione.
Jednostka Al-Kuds to elitarna formacja Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, odpowiedzialna za koordynację i finansowanie zagranicznych struktur zbrojnych wspieranych przez Iran, takich jak Hezbollah w Libanie czy Hamas w Strefie Gazy. Według izraelskiej armii zaatakowane ośrodki były wykorzystywane przez Al-Kuds „do planowania ataków terrorystycznych na Izrael za pośrednictwem pełnomocników reżimu irańskiego na Bliskim Wschodzie”.
Odpowiedź na eskalację i groźby atomowe
Izrael rozpoczął operację militarną w piątek nad ranem, deklarując, że jej celem są irańskie obiekty wojskowe i nuklearne. Premier Benjamin Netanjahu podkreślał, że Iran dysponuje „wystarczającą ilością wzbogaconego uranu, by zbudować dziewięć bomb atomowych”. Teheran określił działania Izraela jako „deklarację wojny” i odpowiedział serią ataków rakietowych na izraelskie miasta.
Obie strony konfliktu zapowiedziały kontynuację działań zbrojnych. Tymczasem społeczność międzynarodowa, w tym przywódcy największych państw, wzywa do deeskalacji napięcia i ponownego podjęcia negocjacji w sprawie irańskiego programu jądrowego. Sytuacja na Bliskim Wschodzie pozostaje niezwykle napięta, a każde kolejne uderzenie zwiększa ryzyko regionalnego konfliktu na szeroką skalę.
